W ostatnich dniach warszawska giełda radzi sobie lepiej od oczekiwań. Radość z zieleni jest o tyle większa, że na tle zagranicznych parkietów nasz rynek jest najsilniejszy. W czwartek blisko 2-proc. wzrostem popisał się indeks mWIG40. Rezultat ten zyskuje na znaczeniu jeśli dodamy, że od początku roku do poziomu zamknięcia ze środowej sesji indeks giełdowych średniaków zyskał niewiele więcej.
Ważną częścią składową mWIG40 są banki i to one w ostatnim czasie nadają ton wzrostom w tym segmencie rynku. Wzmożony ruch widać także wśród spółek handlowych i przemysłowych. >> Wyniki ZMIDEX: rynek zajął miejsce w bloku startowym.
Wzrostowa passa banków trwa już od kilku sesji, a największą ochotę do wspinaczki mają Getin Noble Bank, ING oraz Millennium. Kurs akcji tego ostatniego w tydzień zyskał blisko 15 proc. W czwartek okazało się, że spółka jest na liście top picks UniCredit. Kilka dni temu Millennium opublikowało wyniki za 2013 rok. Bank w zeszłym roku zarobił na czysto ponad 0,5 mld zł. Połowę tej kwoty chce przeznaczyć na wypłatę dywidendy. Tym samym powraca do regularnej wypłaty dywidendy po dwóch latach zatrzymywania całości zysku netto w kapitałach. Tegoroczna propozycja zakłada zastrzyk dla akcjonariuszy w wysokości 0,22 zł na akcję.
Porównanie zachowania kursów akcji trzech banków oraz subindeksu WIG-Banki na przestrzeni ostatnich 20 sesji.
ING Bank Śląski planuje opublikowanie wyników dopiero 12 lutego. Konsensus PAP zakłada wzrost zysku netto za IV kwartał w ujęciu r/r o 27 proc. do 242,1 mln zł. W środę okazało się, że analitycy DM IDM podwyższyli cenę docelową banku do 113 zł z 107,90 zł, podtrzymując rekomendację sprzedaj. Istotna poprawa zysków oczekiwana jest w Getin Noble Banku. Analitycy DM Banku BPS spodziewają się, że w IV kwartale zysk banku wyniesie 100 mln zł (+31,5 proc. r/r). Zdaniem biura głównym czynnikiem poprawiającym jakość wyników jest spodziewana poprawa wyniku odsetkowego (+8,3 proc. kw./kw.) i marży odsetkowej (+11 p.p.).
Wzrostową formą błyszczą także czołowi przedstawiciele sektora handlu detalicznego. W czwartek uwagę przyciągały wysokie obroty na CCC. Niedawno spółka obuwnicza podała wyniki sprzedażowe za styczeń. Przychody sięgnęły w tym okresie 87,9 mln zł, co dało 28-proc. wzrost r/r. Motorem wzrostu obrotów jest rosnąca powierzchnia handlowa. Po danych sprzedażowych za grudzień pojawiły się szacunki analityków, że w 2013 roku spółka mogła wypracować zysk netto w przedziale 135-145 mln zł. Na przestrzeni wcześniejszych trzech lat wynik grupy mieścił się w przedziale 106,3-122,8 mln zł.
Udany początek ma za sobą także LPP. Odzieżowy gigant zanotował w styczniu 320 mln zł przychodów ze sprzedaży, czyli o 29 proc. więcej niż rok wcześniej. Wyniki wskazują, że spółce w żaden sposób nie zaszkodził kryzys wizerunkowy. Tu także ważnym elementem był wzrost powierzchni handlowej. W tym tygodniu pojawiła się informacja, że analitycy UniCredit wytypowali LPP do przejścia na najwyższe piętro w hierarchii giełdowej. Zdaniem brokera, spółka już podczas marcowej rewizji indeksów może przejść do WIG20. >> Zobacz aktualną analizę wskaźnikową spółki.
Kursy akcji wielu spółek szukają pretekstu do przebudzenia z zimowego snu. (Fot. stockwatch.pl)
W czwartek duża część obrotów giełdowych segmentu średnich spółek została wygenerowana na akcjach Cyfrowego Polsatu. Walory tej spółki, podobnie jak wspomnianego Millennium, zostały umieszczone na liście top picks UniCredit. Biuro sugeruje, aby przeważać Cyfrowy Polsat kosztem Asseco Poland. Niedawno okazało się, że spółka chce wypłacić z zysku netto za 2013 rok co najmniej 100 mln zł dywidendy lub zaliczki na dywidendę na poczet zysku za 2014 rok. Ostatni raz Cyfrowy Polsat płacił dywidendę za rok 2009. Wyniosła ona wówczas łącznie 0,57 zł na jedną akcję.
Deklaracje dywidendowe złożył także inny reprezentant mWIG40. Przed czwartkową sesją okazało się, że Kęty są skłonne wypłacić z zeszłorocznego zysku 7 zł na akcję. Analitycy liczyli na więcej i nie wykluczają przeforsowania wyższej wypłaty na walnym zgromadzeniu. Równolegle Kęty opublikowały prognozę na 2014 rok. Przetwórca założył 11 proc. dynamikę zysku EBIT, a głównymi czynnikami wpływającymi na wynik operacyjny mają być wzrost wolumenu sprzedaży oraz poprawa rentowności w segmencie usług budowlanych.
Głośno zrobiło się także o spółkach chemicznych. Na rynku pojawiły się spekulacje, że Ciech finalizuje z Puławami sprzedaż zakładu Organiki Sarzyna. W efekcie notowania Ciechu podrożały o kilka procent. Według doniesień szacowana wartość transakcji może przekroczyć 500 mln zł. Przy tej okazji ze spadków próbują otrząsnąć się notowania Grupy Azoty. Niedawno analitycy Raiffeisena obniżyli cenę docelową jednej akcji spółki do 56,50 zł z 75 zł poprzednio. Nadal rekomendują trzymanie tych papierów.
>> Przegapienie potencjału drzemiącego w niektórych spółkach chemicznych będzie drogo kosztować inwestorów, którzy nie wyłapią momentu poprawy ich wyników. >> Katalizatory zysków w skorodowanej branży chemicznej.
Na uwagę zasługuje dobre zachowanie akcji PKP Cargo. W czwartek okazało się, że Adam Purwin, dotychczasowy p.o. spółki został oficjalnie powołany na stanowisko prezesa. Poprzedni sternik, Łukasz Boroń, zrezygnował w połowie listopada ubiegłego roku. Wsparciem dla kursu akcji była także styczniowa rekomendacja, w której analitycy Raiffeisena zalecili kupno akcji PKP Cargo z ceną docelową 103 zł. Spółka zadebiutowała na giełdzie w zeszłym roku. W ofercie publicznej akcje sprzedawane były po 68 zł, a na pierwszej sesji dały zdrożały o 19 proc.
Podobnie udane sesje ma za sobą Orbis. Niedawno okazało się, że hotelarska spółka sprzedaje nieruchomość za 22 mln zł. Analitycy DM BDM szacują, że w 2013 roku przychody spółki wyniosły 682,6 mln zł, a zysk netto 63,9 mln zł. Natomiast prognoza na ten rok zakłada odpowiednio 725,6 mln zł i 80,1 mln zł.
