Rosyjski Akron jest przyciśnięty do muru i stawia wszystko na jedną kartę. Firma liczy, że inwestorzy pod presją czasu skuszą się na nową, znacznie wyższą cenę oferowaną za akcje Azotów Tarnów. Według zapowiedzi ze strony przedstawicieli holdingu propozycja jest ostateczna, co oznacza że wzywający nie przedłuży kolejny raz okresu składania zapisów, jak to robił dotychczas. Zgodnie z postanowieniami z 16 maja, grupa Akron za pośrednictwem spółki zależnej Norica Holding S.à r.l., chce nabyć akcje zapewniające maksymalnie 66 proc. ogólnej liczby głosów na WZA.
>> O kontrowersyjnym wezwaniu pisaliśmy wcześniej: >> Rosyjski fundusz Akronu wzywa na Azoty Tarnów.
– Ostatnie tygodnie udowodniły, że nasza oferta jest jedyna na rynku – wszystkie pozostałe scenariusze są jedynie spekulacjami oraz nie zwiększają wartości dla akcjonariuszy. Zaznaczamy jednocześnie, że nasza oferta jest ważna do poniedziałku 16 lipca i jest ona ostateczna. – mówi Vladimir Kantor.
Ostatnio sytuacja wokół wezwania obfitowała w punkty zwrotne. Początkowo giełdowy kurs Azotów błyskawicznie wyrównał 12-proc. różnicę w stosunku do ceny ogłoszonej w wezwaniu. Następnie siłą rozpędu otarł się o poziom 40 zł, ale ogłoszone projekty uchwał dotyczące podwyższenia kapitału zakładowego w drodze emisji sprowadziły notowania Azotów do 36 zł. Dodatkowo w międzyczasie pojawiły się głosy przedstawicieli resortu, że oferta jest mało atrakcyjna, a swoje trzy grosze dorzucili związkowcy, głośno wyrażając sprzeciw wobec przejęcia.
>> O negatywnych aspektach przejęcia mówili związkowcy. >> Związkowcy są przeciwni przejęciu Azotów Tarnów.
Jednak sprawa jeszcze nie jest przesądzona, ponieważ mimo anulowania wcześniej założonego minimalnego 66-proc. progu, grupa pozostawia sobie wolną rękę co do decyzji o objęciu akcji. Teraz wszystko w rękach akcjonariuszy Azotów, którzy podczas najbliższego walnego będą decydować o losach obronnego podwyższenia kapitału zakładowego w drodze emisji. Akron jako potencjalny inwestor mniejszościowy obawia się rozwodnienia. >> Projekty uchwał znajdziesz tutaj.
– Tak jak do tej pory, podtrzymujemy nasz cel zostania strategicznym inwestorem Azotów Tarnów. Jednocześnie deklarujemy gotowość rozliczenia wezwania i nabycia akcji pomimo nieuzyskania 66 proc. głosów na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy Azotów Tarnów. Ostateczna decyzja zależeć będzie od tego, jak znaczący mniejszościowy pakiet akcji będziemy mogli objąć w ramach złożonych przez inwestorów zapisów. Oczywiście rozliczenie wezwania i objęcie akcji możliwe będzie tylko w sytuacji, gdy zniknie ryzyko rozwodnienia kapitału zakładowego spółki. W szczególności oznacza to, że najbliższe NWZA Azotów Tarnów zakończy się 14 lipca odrzuceniem proponowanych uchwał. – dodaje Vladimir Kantor.
Na początku piątkowej sesji akcje Azotów Tarnów drożały blisko 11 proc., a handel na chwilę zawisł na widłach. Cena przekroczyła na moment barierę 40 zł, ale potem spadła do ok. 38 zł za papier. Rynek zdaje się nie dowierzać, że Skarb Państwa odda akcje azotowej spółki. Sytuację śledzimy na bieżąco i pytamy analityków o ich opinie na temat ceny – zostańcie z nami.
>> W serwisie znajdziesz zawsze aktualne dane finansowe spółki >> Zobacz aktualną analizę fundamentalną oraz wskaźniki na stronie spółki w serwisie StockWatch.pl