
Analitycy Goldman Sachs oceniają powrót Trumpa do Białego Domu jako ryzyko dla europejskich giełd
Kwestia nominacji Partii Republikańskiej dla Donalda Trumpa wydaje się przesądzona. Były prezydent USA po świetnym wyniku w Iowa i New Hampshire oraz wycofaniu się Rona De Santisa z wyścigu jest faworytem republikanów. Zdaniem analityków amerykańskiego banku, jeśli Trump 5 listopada wywalczy reelekcję, będzie to zła wiadomość dla europejskich rynków.
– Jeśli chodzi o prezydenturę Republikanów i Trumpa, spodziewalibyśmy się większego ryzyka zarówno związanego ze wzrostem ceł na towary z Europy, jak i zmniejszeniem finansowania i wsparcia USA dla Ukrainy. Do najbardziej wrażliwych zaliczamy: DAX, MDAX oraz sektory cykliczne o wysokim stopniu korelacji z handlem światowym (przemysł, chemia, motoryzacja) – czytamy w raporcie Goldman Sachs.
Goldman Sachs wskazuje, że giełdy w Szwajcarii i Wielkiej Brytanii, a także sektory defensywne, są najlepiej zabezpieczone przed potencjalnymi ryzykami.
– Obszary najmniej narażone lub bardziej chronione przy takim scenariuszu będą SMI i FTSE 100 (oba mają niższe współczynniki beta dla handlu światowego) oraz nasz koszyk ekspozycji na USA – czytamy w raporcie.
Analitycy zauważają również, że sektory defensywne, takie jak opieka zdrowotna i podstawowe produkty konsumenckie, zazwyczaj radzą sobie lepiej w okresach wzmożonej niepewności politycznej. Dodają, że akcje sektora obronnego i energetycznego prawdopodobnie zapewnią pewną odporność na ryzyko geopolityczne, a wysokie dywidendy i buy backi stanowią dodatkowe zabezpieczenie.