Przez większość tego roku inwestorzy omijali akcje spółek z branży spożywczej. Subindeks WIG-Spożywcze momentami był nawet 30 proc. na minusie. Punktem zwrotnym okazał się ostatni sezon wyników, gdzie część producentów żywności zaserwowała wysokie dynamiki zysków. Nagła zmiana natychmiast znalazła odzwierciedlenie w wycenach akcji.
Mocniejsze szarpniecie kursem akcji ma za sobą Colian. Producent słodyczy znany jest m.in. z bardzo nierównej formy w ujęciu kwartał do kwartału. W ubiegłym okresie sprawozdawczym spółka pokazała się z dobrej strony. W III kwartale Colian wypracował 15 mln zł czystego zysku. Rezultat okazał się lepszy o 64 proc. od konsensusu i 45 proc. w ujęciu r/r. Dużo wyższe od oczekiwań okazały się marże. Marża EBITDA wyniosła 11,9 proc. wobec 7,8 proc. oczekiwanych przez analityków. Nadal najważniejszym segmentem w grupie pozostają słodycze.
– Akcje Coliana zaczęły wybijać się z bazy, w której stały od kwietnia tego roku. To sygnał poprawy sytuacji technicznej. W listopadzie kurs akcji przebił linię trendu spadkowego na 2,98 zł i wrócił do trendu wzrostowego, który widoczny był od kwietnia 2013 roku. Mamy sygnały kupna na wskaźnikach i oscylatorach. Wygląda na to, że zakończyła się korekta i kurs próbuje wrócić do trendu wzrostowego. Kolejne opory znajdują się na 3,52 zł, 3,79 zł i 4,01 zł. Natomiast wsparcia są na 3,21 zł i 3,04 zł. – ocenia Krzysztof Borowski, ekspert Instytutu Bankowości i Ubezpieczeń Gospodarczych SGH.
Kliknij, aby powiększyć
>> Wszystkie spółki z sektora spożywczego znajdziesz w jednym miejscu >> Sprawdź i porównaj najważniejsze wskaźniki giełdowych producentów żywności w StockWatch.pl
Silny ruch w górę po wynikach kwartalnych zaliczył też kurs akcji Tarczyńskiego. Mięsna spółka zafundowała inwestorom solidną porcję zysków, a wprowadzone rosyjskie embargo paradoksalnie w tym pomogło. Na rynku doszło do spadku cen surowca mięsnego, co jest na rękę Tarczyńskiemu, który zajmuje się jego przetwórstwem. W III kwartale zysk netto producenta wędlin skoczył o 139 proc. w ujęciu r/r do 4,4 mln zł. Grupa zwiększyła znacznie marżę na sprzedaży. Obok czynnika surowcowego drugim motorem poprawy jest spadek kosztów organizacji oraz sprzedaży.
analizę techniczną walorów Tarczyński, ZM Kania oraz Graal wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
– Ostatnie wzrosty znacząco poprawiły obraz techniczny na kursie akcji Tarczyńskiego. W listopadzie akcje pokonały linię trendu spadkowego na 9,92 zł. Następnie dotarły do pasma oporowego na 11,72-12,70 zł. Pokonanie tego pasma otworzy drogę w kierunku 15,49 zł. Akumulacja/Dystrybucja pokazuje napływ środków na rynek. Do tego wskaźniki są na kupuj, ale mocno wykupione. Z technicznego punktu widzenia dobrym rozwiązaniem byłaby teraz konsolidacja przy wsparciu na poziomie 10,99 zł. Później z tego poziomu mogłaby ruszyć kolejna fala wzrostowa. Gdyby wspomniane wsparcie nie obroniło się to kolejne jest na 10,20 zł. – wskazuje ekspert SGH.
Kliknij, aby powiększyć
Mocną dynamiką popisały się także Zakłady Mięsne Henryk Kania. W III kwartale, po raz kolejny z rzędu producent wędlin zanotował silny przyrost zysków. Przy 46-proc. zwyżce przychodów, zysk netto przyrósł o 207 proc. Kluczem do agresywnego wzrostu przychodów jest obecność w nowoczesnych kanałach dystrybucyjnych, podobnie zresztą jak w wypadku Tarczyńskiego. Jednak sytuacja techniczna na kursie akcji ZM Kania jest nieco inna.
– Na kursie ZM Kania dominuje trend boczny. Lokalne opory znajduje się na 2,74 zł, a kluczowe na 2,83 zł. Przebicie tego drugiego poziomu pozwoliłoby zakończyć falę spadkową trwającą od września 2013 roku do sierpnia 2014 roku i rozpocząć falę wzrostową. Sygnały pochodzące ze wskaźników i oscylatorów są niejednoznaczne – sygnalizują trend boczny i widać, że papier czeka na rozstrzygnięcie. Lokalne wsparcie znajduje się na 2,30 zł, a kluczowe na 2,17 zł. – zaznacza Krzysztof Borowski.
Kliknij, aby powiększyć
Nowe szczyty po prezentacji ostatnich wyników zaatakował Graal. W III kwartale producent przetworów rybnych poprawił zysk netto o 157 proc. w ujęciu r/r do 5,2 mln zł. Do tego należności pozwolił wygenerować w III kwartale 53,5 mln zł gotówki z działalności operacyjnej. Natomiast dobry cash flow operacyjny pomógł obniżyć zadłużenie do 148,4 mln zł na koniec września, wobec 191,5 mln zł na koniec czerwca tego roku.
– Graal wybił się w górę i pokonał ważny opór na 18,80 zł. Po ostatnich wzrostach wskaźniki sygnalizują sprzedaż. Teraz idealnie dla układu technicznego byłoby, aby kurs wychłodził się przy wsparciu na 18,80 zł. Jeśli spadnie poniżej to zaneguje ostatnie wzrosty. Ważny opór znajduje się na 20,60 zł. Pokonanie tego poziomu powinno uruchomić kolejną falę wzrostową. Najbliższy target z zasięgu Fibonacciego to 21,80 zł. Natomiast jeśli chodzi o wsparcia to oprócz wspomnianego kolejne jest na 18,44 zł i 16,04 zł. – tłumaczy Krzysztof Borowski.
Kliknij, aby powiększyć