Kurs producenta odczynników i diagnostycznego sprzętu radzi sobie coraz lepiej. O ile pierwsza połowa ubiegłego roku upłynęła pod znakiem spadków, a druga na nieśmiałym ich odreagowaniu, to początek roku bieżącego całkowicie należy do popytu. Używając EMA200 jako trampoliny, kupującym udało się w krótkim czasie pokonać opór 61,8 proc. zniesienia ubiegłorocznej zniżki oraz dwa kolejne opory na poziomach 14,35 i 14,70 zł.
Wygenerowane z początkiem roku sygnały kupna na MACD i ADX wciąż obowiązują, stanowiąc solidne wsparcie dla kupujących. Brak oznak zmęczenia pozwala przypuszczać, że dotarcie do górnego pułapu przeszło półrocznego kanału będzie jedynie kwestią czasu. Tuż nad poziomem 17 zł, odpowiadającemu ubiegłorocznemu maksimum, można oczekiwać pojawienia się podaży. W dłuższej zaś perspektywie kurs stoi przed szansą realizacji zasięgu wybicia z przeszło półtorarocznego kanału.