Akcje toruńskiego producenta aparatury pomiarowej nie cieszą się szczególnym zainteresowaniem drobnych inwestorów. Widać to m.in po średniej wartości transakcji z ostatnich 20 sesji, wynoszącej 12 376 zł. Brak popularności nie szkodzi notowaniom spółki – wręcz przeciwnie, kurs znajduje się w trwałym trendzie wzrostowym. Zwrot z inwestycji w ciągu 15 lat przekroczył 9 000 proc., w ciągu ostatnich 2 lat zaś 120 proc. I właśnie z dwuletniej perspektywy spoglądamy na wykres spółki.
Pierwsze 15 miesięcy to zdrowy trend wzrostowy, któremu towarzyszyła akumulacja akcji. Dopiero pod koniec ubiegłego roku kurs przeszedł w trend boczny, przełamując linię zwyżki i następnie poruszał się między poziomami 27 i 31,83 zł. 12 sierpnia górne ograniczenie formacji poziomej zostało z impetem przełamane i dwa dni później kurs przetestował poziom 35 zł. Kolejne sesje upłynęły pod znakiem konsolidacji, ograniczonej poziomami 33 i 35 zł. W ten sposób może powstać solidne podłoże do kontynuacji zwyżki. Jedyne co mogłoby przeszkodzić w realizacji tego scenariusza, to negatywne sygnały płynące z wskaźników. Linia MACD jest bliska przecięcia sygnalnej od góry, a RSI opuścił strefę wykupienia. Niemniej, zagrożenia głębszą korektą nie ma, dopóki kurs utrzymuje się powyżej poziomu 31,83 zł, pełniącego obecnie rolę wsparcia.