W comiesięcznym wystąpieniu szef FED powtórzył wiele podpunktów ze swojego przemówienia w Jackson Hole. Po raz kolejny wskazał na wagę spotkania Komitetu Otwartego Rynku 20 września, kiedy spodziewa się konkretnych propozycji dla gospodarki. Mówił, że są w pogotowiu odpowiednie narzędzia aby jej pomóc.
Bernanke ostrzegł jednak, że Rezerwa Federalna nie jest w stanie pomóc w krótkim terminie bezrobotnym Amerykanom czy zahamować spadek cen nieruchomości. Niezbędne są działania administracji prezydenta. Wskazał, że nagłe cięcia wydatków mogłyby zaszkodzić wzrostowi gospodarczemu, który nie ma jeszcze solidnych podstaw. Jednak w długim terminie administracja powinna dążyć do zrównoważenia budżetu.
W komentarzach amerykańskich ekonomistów można wyczytać, że spodziewają się od szefa FED na wrześniowym posiedzeniu wydłużenia zapadalności obligacji skarbowych, co powinno przyczynić się do spadku rynkowych stóp procentowych. Miałoby to zachęcić Amerykanów do zaciągania kredytów, co stymulowałoby popyt. Jednak czy takie będą decyzje, rynek dowie się podczas spotkania FOMC 20 i 21 września.