Jeszcze w połowie listopada, po niesatysfakcjonujących wynikach III kwartału i zagrożeniu realizacji zakładanych wyników rocznych, zarząd podtrzymał prognozę argumentując, że nie istnieją przesłanki do jej odwołania i wskazał na czynniki jednorazowe jako istotną część planowanego wyniku. O sprawie pisaliśmy tutaj: >> Topnieją zyski w Boryszewie.
Jednak już w pierwszej połowie stycznia okazało się, że planowane zdarzenie, tj. przeszacowanie wartości jednej z nieruchomości, nie wystąpiło z powodu nie dopięcia formalności związanych z przygotowaniem do budowy.
– Decyzja o odwołaniu przez Boryszew SA prognozy finansowej związana jest z nieprzeszacowaniem przez podmiot zależny od Spółki wartości działki położonej na ulicy Łuckiej w Warszawie w związku z brakiem uzyskania przez nią prawomocnego pozwolenia na budowę dla projektu, który ma być realizowany na tej nieruchomości. – czytamy w najnowszym komunikacie spółki. >> Pełna treść jest tutaj.
Przy okazji można zauważyć, że spółka błędnie podaje numer raportu bieżącego, w ktorym opublikowała prognozę w marcu 2012 r. Jednak dla inwestorów najważniejsze jest to, że wyniki Boryszewa już od dłuższego czasu mają przynajmniej w części charakter księgowy. Grupa kapitałowa, której znaczącą część aktywów stanowi inna spółka giełdowa – Impexmetal, objęta konsolidacją wyników, miała w minionym roku wypracować blisko 4,8 mld zł przychodów i wygenerować 424 mln zł EBITDA oraz przynieść 218 mln zł zysku netto. Na wyniki, oprócz przeszacowania wartości powyższej nieruchomości, składa się też działalność w nowym segmencie motoryzacyjnym, w którym Boryszew dokonał szeregu przejęć, ale również efekt działań Impexmetalu handlującego m.in. aluminium, miedzią, cynkiem i ołowiem. Dlatego prognoza była oparta m.in. o ceny metali.
>> Odwołanie prognozy popsuje szyki technikom, którzy dopiero co ujrzeli na wykresie siłę do wzrostów. >> Trzej królowie parkietu gotowi na wskrzeszenie hossy.
Aktualna sytuacja uświadamia inwestorom, że Boryszew jako konglomerat posiadający jednocześnie znaczne aktywa finansowe jest spółką skrajnie trudną do analizy, a jego niedawne okazyjne transakcje nabycia upadających spółek produkcyjnych tylko w części budują wynik i wartość grupy. Między innymi dlatego rekomendacje maklerskie dla spółki są rzadkością.
Nie podanie przez zarząd przynajmniej szacunków zeszłorocznych wyników pogłębia frustrację inwestorów, którzy już od blisko dwóch lat systematycznie pozbywają się akcji. Stopa zwrotu od odcięcia związanego z ostatnią z serii emisji akcji wynosi minus 45 proc. Przez ostatnie 12 miesięcy akcje poruszają się w szerokim kanale spadkowym, a stopa zwrotu wynosi minus 17 proc.
Mimo że grupa mimo niezłej zyskowności (ROE ponad 16 proc.) jest notowana blisko wartości księgowej, aktualnie najważniejszy wskaźnik analityczny EV/EBITDA jest bardzo blisko średniej sektora. Obniżenie wartości EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja) o nieznaną w tej chwili wartość oznacza słabsze fundamenty niż dotychczas uważał rynek. >> Szczegółowa analiza fundamentalna i wskaźnikowa dostępna jest na stronie spółki w StockWatch.pl