Napływ kapitału na rynek surowców spowodował tylko chwilową ucieczkę inwestorów z rynków europejskich oraz azjatyckich akcji. DAX tego dnia stracił 0,09 proc., natomiast NIKKEI225 odnotował spadek o 0,24 proc. Amerykański S&P500 zwyżkował tego dnia o 1,10 proc. Spoglądając na wykres można śmiało rzec, że lider rynku commodities wszedł w fazę konsolidacji. Z technicznego punktu widzenia potwierdzeniem tego stanu rzeczy może być znikoma procentowa zmienność dzienna oraz tygodniowa (-0,03 proc.). Na rynku dostaw natychmiastowych uncja złota potaniała zaledwie o niecałą wartość jednego dolara. Neutralny stosunek popytu do podaży to naturalne złapanie głębokiego oddechu przez rynek, szczególnie w wypadku rajdu cen od początku roku.
Zauważalna stabilność na rynku surowców to m.in. efekt doniesień z Grecji. Kraj ten przyjmując kolejny pakiet cięć fiskalnych wprawił inwestorów w lepszy nastrój. Dobre doniesienia z kraju południa Europy zwiększają apetyt na ryzyko wśród kupujących akcje oraz waluty. Pomimo wciąż niepewnej sytuacji tego państwa, wielu analityków wykazuje optymizm.
Nadal istotnym poziomem oporu jest linia biegnąca po szczytach z końca października, początku grudnia oraz pierwszych dni lutego. Dopiero trwałe przebicie kursu od dołu może wywindować cenę złota na kolejne pułapy. Wsparcie jest stosunkowo oddalone – stanowi je dołek z drugiej połowy listopada ubiegłego roku (1677 USD/oz).
Wiadomości podane przez WGC nie wzbudziły euforii wśród kupujących. Przygotowany raport potwierdził stabilność żółtego kruszcu. Wzrost popytu o 0,4 proc. rok do roku do poziomu 4067,1 ton, co stanowi wartość 205,5 miliardów dolarów amerykańskich, świadczy o rosnącej popularności metalu. Marcus Grubb – dyrektor zarządzający World Gold Council – zaznaczył, że na ten pozytywny wynik miał wpływ głównie azjatycki wzrost zapotrzebowania na szlachetny metal. Cytując pana Grubb – Chiny w 2012 roku staną się liderem światowego rynku od strony popytowej. Zarządzający w WGC zaznacza, że podstawy cen złota są stabilne, na co składa się duże zróżnicowanie kanałów zapotrzebowania na ten surowiec oraz ograniczona aktywność strony podażowej.
Raport wskazał wiele rozbieżności w popycie inwestycyjnym. Zapotrzebowanie w złoto lokacyjne w formie sztabek oraz monet bulionowych, które często lecz nie zawsze odzwierciedla podążający rynek, odnotowało znaczny wzrost na przełomie roku. Zauważalny jest trend wzrostowy. Fundusze ETF odnotowały słabsze zaangażowanie w kruszec rok do roku a swój największy udział odnotowały w II kwartale 2011. Mierząc wykorzystanie złota, rynek pozagiełdowy OTC znalazł się pod kreską. Zarejestrowany spadek nie był jednak aż tak drastyczny jak 4 lata temu.
Piotr Wojda, Łukasz Zembik
Dział Analiz Mennicy Wrocławskiej