
Citi Handlowy: Wojna celna może wywołać szok dezinflacyjny w UE i w Polsce
– Po pierwsze, biorąc pod uwagę strukturę importu ze Stanów (np. relatywnie wysoki udział surowców energetycznych) trudno liczyć na znaczny wzrost średniej stawki celnej. Po drugie, towary konsumpcyjne ze Stanów stanowią zaledwie 0,1 proc. całej konsumpcji, co w praktyce uniemożliwia znaczny proinflacyjny wpływ ceł. W sumie oznacza to, że wojna celna stanowi dla Europy, w tym również Polski, potencjalnie istotny szok dezinflacyjny. W związku z tym w tym miesiącu obniżyliśmy ścieżkę CPI średniorocznie o 0,2 pkt proc. w bieżącym roku oraz o 0,3 pkt proc. w 2026 r. Ryzyko dla tego scenariusza uznajemy za niesymetryczne i nie wykluczamy jeszcze głębszego spadku inflacji – czytamy w raporcie „CitiMonthly: Pierwsze salwy wojny celnej”.
Ekonomiści banku szacują, że inflacja CPI może spaść do ok. 3 proc. r/r na koniec grudnia br., a na koniec 2026 r. wyniesie 2,5 proc. r/r (wobec 4,9 proc. r/r w marcu).
W raporcie zaznaczono, że inflacja w Polsce minęła szczyt i nawet nie uwzględniając efektów wojny celnej, perspektywy inflacyjne są obecnie lepsze niż zakładano na początku roku.
– Obecnie nasz podstawowy scenariusz przewiduje, że już w maju stopy mogą zostać obniżone o 50 pb do poziomu 5,25 proc., a na koniec roku stopa referencyjna może spaść do około 4,5 proc. Ostatecznie cykl obniżek może zakończyć się w trakcie 2026 roku, kiedy stopa referencyjna może sięgnąć 3,5 proc. – podsumowano.
Wcześniej w tym tygodniu członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Henryk Wnorowski powiedział w rozmowie z ISBnews, że dane płynące z gospodarki potwierdzają ocenę, iż zapowiedzi obniżki stóp procentowych zmaterializują się na najbliższym posiedzeniu w maju. Według niego, nie można wykluczyć obniżki stóp procentowych w maju nawet o 50 pb, szczególnie, jeśli kwietniowa inflacja obniżyłaby się do 4,5 proc. r/r.