Sierpień psuje tegoroczną statystykę indeksu mWIG40. W zeszłym tygodniu indeks średnich spółek stracił 2,6 proc., co było najgorszym rezultatem wśród głównych indeksów. Słabo wygląda cały rynek, który znajduje się pod ostrzałem przedwyborczych obietnic polityków bijących w konkretne spółki i sektory. Ciąży także wyprzedaż na globalnych rynkach, którą napędzają obawy o stan światowej gospodarki, a szczególnie Chin, skąd napłynął znacznie słabszy od oczekiwań odczyt indeksu PMI.
Wcześniej na wykresie mWIG40 powstał ciekawy układ techniczny. Jak zaznacza ekspert z DM BOŚ, w połowie lipca indeks wrócił ponad linię szyi wcześniej wyrysowanej formacji głowy z ramionami, co wygenerowało sygnał kupna z poziomem docelowym na wysokości tegorocznych maksimów. Ostatecznie kurs zdołał się jedynie zbliżyć do szczytu.
– Rozpoczęła się za to niewielka konsolidacja, z której właśnie wyłamujemy się dołem z możliwością powrotu do wspomnianej linii szyi na wysokości 3.700 pkt. Niebezpieczne jest to, że rynek zawraca mimo braku wyznaczenia nowego szczytu, co grozi potencjalną strukturą coraz niżej położonych maksimów w przypadku złamania lipcowego dołka. Jak na razie za wcześniej jednak na negatywne wnioski, na ich kreślenie przyjdzie czas przy ewentualnym zejściu poniżej poziomu 3.700 pkt. – ocenia Łukasz Bugaj, analityk DM BOŚ.
Kliknij, aby powiększyć
Jednak w indeksie mWIG40 nie brakuje spółek, których akcje systematycznie pną się w górę. W tym gronie jest Emperia. Od początku roku notowania handlowej spółki zyskały ponad 50 proc. Ostatnia rekomendacja dla Emperii pochodzi od DM PKO BP i brzmi kupuj z ceną docelową 83,98 zł. Według biura, po stagnacji przychodów w I połowie 2015, w II połowie spodziewana jest niewielka poprawa dynamiki. Z jednej strony będzie to spowodowane wchodzeniem do bazy nowych sklepów otwartych w ciągu ostatnich dwóch kwartałów (netto przybyło 18 sklepów, a więc sieć powiększyła się o 7 proc.), a z drugiej strony poprawą sytuacji na rynku, gdzie spodziewamy się mniejszego negatywnego wpływu deflacji. W całym 2015 roku spodziewany jest wzrost przychodów o 4 proc. r/r. Prognoza dla zysku netto to wzrost o 52 proc. do 47 mln zł. W najbliższy piątek spółka publikuje raport za I półrocze.
analizę techniczną walorów Emperia oraz Wawel wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
– Akcje spółki od początku tego roku znajdują się w trendzie wzrostowym, który wyniósł kurs do okolic maksimów z przełomu 2013 i 2014 roku. Wówczas funkcjonujący opór na poziomie 74 zł udało się nawet zdobyć, ale ciężko jest się wybić ponad 75 zł. i właśnie zdobycie tych rewirów jest następnym celem byków, który będzie pozostawał w mocy dopóki w cenach zamknięcia utrzyma się wsparcie położone złotówkę niżej. – zaznacza Łukasz Bugaj.
Kliknij, aby powiększyć
Na trudnym rynku ostatnio dobrze radzą sobie także akcje Wawelu. W tym roku zyskały już 38 proc., atakując nowy szczyt. Cukiernicza spółka ma za sobą publikację wyników za II kwartał. W tym okresie zdołała poprawić przychody w ujęciu r/r o 3 proc., zysk operacyjny o 27 proc., a netto o 26 proc. Pozytywny wpływ na wyniki miała sprzedaż eksportowa, której wartość podskoczyła do 10,8 mln zł, czyli o blisko 2/3 względem ubiegłorocznego wyniku. Niemniej sprzedaż za granicę stanowi jedynie około 10 proc. przychodów ogółem. Trzeba też dodać, że w eksporcie spółka generuje wyższe marże.
– Kurs akcji tej spółki również pozostaje w wielomiesięcznym trendzie wzrostowym, w ramach którego zostały ostatnio zdobyte wiosenne maksima. Aktualnie stanową one dogodne wsparcie na drodze do historycznych maksimów na poziomie 1.450 zł, których przetestowanie powinno być celem byków. – wskazuje ekspert z DM BOŚ.
Kliknij, aby powiększyć
