Luty rozpoczął się od zwyżki indeksu szerokiego rynku. Niemniej wzrosty rodziły się w bólach, mimo że zagraniczne parkiety zanotowały całkiem solidne wybicie. Wszystko za sprawą nietypowej sytuacji, w jakiej znalazła się warszawska giełda.
W styczniu nasze indeksy rozpoczęły korektę, która miała uprzedzić realizację zysków na czołowych parkietach świata. Do tego spadki pogłębiła akcja sprzedaży dużych pakietów akcji PKO BP i Pekao SA, które wyssały z rynku około 9 mld zł. Efektem tego była przecena obu banków przy gigantycznych obrotach. To z kolei przełożyło się na styczniową statystykę obrotów – wzrost o 17,6 proc. w ujęciu r/r do 20,9 mld zł (druga najwyższa miesięczna wartość obrotów ogółem od początku notowań na GPW).
Teraz przed indeksem szerokiego rynku ważny krok. Jego kierunek przesądzi o wyjściu górą lub dołem z kanału.
– Indeks szerokiego rynku od początku roku znajduje się w łagodnej korekcie, która w dotychczasowym minimum zniosła 23,6 proc. wzrostów od listopada. To wciąż niewiele i liczyć się trzeba z dalszym spadkiem w kierunku zniesienia o 38,2 proc., co i tak uznać należałoby za płytką korektę, gdyż przynajmniej w teorii możliwy byłby spadek do poziomu 42.500 pkt., gdzie znajduje się górne ograniczenie wcześniejszego trendu bocznego. Dotychczasowe zatrzymanie miało miejsce przy podwyższonych obrotach i w okolicach dolnego ograniczenia kanału spadkowego, co teoretycznie jest dobrym sygnałem, ale pamiętać trzeba, że wysokie obroty były zasługą podwyższonej aktywności na dwóch największych bankach, co umniejsza ich znaczeniu. Rynek stoi więc przed dwiema możliwościami – odbicie w kierunku górnego ograniczenia kanału lub wybicie z kanału dołem i przyspieszenie dynamiki spadków. – mówi Łukasz Bugaj, analityk DM BOŚ.
Kliknij aby powiększyć
Wśród spółek z indeksu WIG ekspert dostrzega dwie w ciekawym układzie technicznym. Faworytami Łukasza Bugaja są Eko Export i Famur, które mają zakusy na ostrą wspinaczkę. Kurs pierwszej ze spółek ma za sobą mocny spadek w 2012 roku, po wyjątkowo słabych raportach kwartalnych. W ostatnich tygodniach kurs zaczął odbijać. Jednak weryfikacją tego ruchu będzie jakość wyników za IV kwartał. >> Eko Export już od kwietnia zacznie nowe połowy mikrosfery.
analizę techniczną walorów Eko Export i Famur wraz z wykresami i szczegółowym omówieniem
– Kurs spółki wybił się powyżej kilkumiesięcznej linii trendu spadkowego, co zapowiadać powinno kontynuację zwyżek i możliwe zmierzenie się z zeszłorocznymi maksimami. Ten pozytywny scenariusz będzie obowiązywał dopóki kurs w cenach zamknięcia nie spadnie poniżej minimum świecy wybijającej, a więc 17,20 zł. – ocenia Łukasz Bugaj.
Kliknij aby powiększyć
>> Interesujesz się sytuacją fundamentalną Eko Exportu po wynikach za ostatni kwartał? >> Zobacz analizę ostatniego raportu przygotowaną przez analityka portalu StockWatch.pl
Do wzrostowej passy stara się wrócić także Famur, który ostatnio zmagał się z trendem spadkowym. Ostatnio producent maszyn górniczych, poinformował o znaczącym kontrakcie – wartość umów z Południowym Koncernem Węglowym w ostatnim półroczu wyniosła 74,2 mln zł. Tu także ważną rolę odegra jakość wyników za IV kwartał. Inwestorzy zastanawiają się czy mimo hamującego sektora wydobywczego uda się spółce utrzymać wysoką dynamikę z poprzedniego kwartału. Kurs na razie nie może się zdecydować, jaki obrać kierunek.
– Kurs wybił się z krótkoterminowego trendu spadkowego, ale kupujący nie odnieśli spektakularnego sukcesu. Tym niemniej warto obserwować spółkę, gdyż pokonanie piątkowych maksimów może oznaczać wyczerpanie krótkoterminowej podaży i zwyżki na nowe maksima trendu. – zaznacza Łukasz Bugaj.
Kliknij aby powiększyć
>> Nie pomijaj fundamentów – w serwisie znajdziesz najważniejsze informacje na temat finansowej kondycji spółki. >> Zobacz obraz fundamentalny Famuru po wynikach w serwisie StockWatch.pl
