Tegoroczna przecena szczególnie mocno odcisnęła swoje piętno na akcjach Grupy Azoty. Od początku roku kurs akcji tarnowskiej spółki spadł o przeszło 60 proc. i jest najniżej od stycznia 2012 r. We znaki Azotom dają się m.in. niekorzystne tendencje cenowe gazu, węgla oraz praw do emisji CO2. Co ciekawe, rynek z grymasem przyjął także informację o przejęciu producenta nawozów specjalistycznych Compo Expert. Wartość transakcji sięga 1 mld zł, ale dzięki tej kwocie Grupa Azoty zdobędzie cenne know-how, markę o ugruntowanej pozycji na Zachodzie oraz uzupełni ofertę o rozwiązania w zakresie nawozów specjalistycznych. Inwestorzy mają jednak wątpliwości. Od ogłoszenia informacji o przejęciu kurs akcji Grupy Azoty spadł aż o 30 proc.
– Na wykresie miesięcznym notowania Grupy Azoty dotarły do istotnej strefy wsparcia, jaką są okolice 22-23 zł. Wzmożone obroty można było zaobserwować zarówno we wrześniu jak i w bieżącym miesiącu, co świadczy o topniejącym potencjale spadkowym. Spodziewam się, że popyt wykorzysta techniczne wyprzedanie oraz strefę wsparcia, aby wyprowadzić wzrostową kontrę. W bazowym scenariuszu kurs akcji może wzrosnąć nawet do okolic 43 zł, gdzie znajduje się strefa oporu z dawnych wsparć, a niebawem także linia bessy. Należy oczywiście pamiętać o tym, że w długim terminie walor pozostaje w trendzie spadkowym. – mówi Wojciech Kręcki, autor portfela Cztery Fazy Rynku na StockWatch.pl.
Grupa Azoty (ATT) – wykres miesięczny
Jesienna wyprzedaż nie oszczędziła także notowań Ciechu. Od początku września kurs akcji drugiego największego producenta sody kalcynowanej w Europie spadł o 17 proc. i obecnie walczy o utrzymanie arcyważnego wsparcia. Szansą na zmianę kierunku ruchu notowań Ciechu będzie publikacja wyników finansowych za III kwartał br. Jednak raport pojawi się dopiero za miesiąc (21 listopada).
– Rozgrywka na kursie akcji Ciechu wchodzi w decydującą fazę. Po raz kolejny testowana jest strefa wsparcia złożona z minimów z 2016 i 2017 roku. Podwyższone wolumeny mogą świadczyć o akumulacji waloru na tym pułapie przez „silne ręce”. Jeśli jednak kurs akcji wybije poziom 40 zł dołem, wejście w trend spadkowy będzie oczywiste, a minimalny zasięg spadków sięgnie 34 zł. Odbicie od strefy wsparcia w krótkim terminie oznacza możliwość ponownego testu 48 zł. – analizuje Wojciech Kręcki.
Ciech CIE – wykres tygodniowy
Chłodem powiało także na kursie akcji PCC Rokity, czyli spółki, która przez wiele miesięcy skutecznie opierała się kiepskim nastrojom na giełdzie. Od początku września kapitalizacja dolnobrzeskiej grupy chemicznej skurczyła się o 10 proc. do nieco ponad 1,7 mld.
– Nawet najdłuższe trendy wzrostowe znajdują swój koniec i PCC Rokita nie jest tu wyjątkiem. Po tym jak kurs akcji w czerwcu definitywnie przebił średnią 30-tygodniową, a później odbił się od oporu na poziomie 101 zł, jasnym się stało, że walor przeszedł do trendu spadkowego. Również TSI przechodząc do ujemnych wartości potwierdza utrzymywanie się spadków. Wrześniowo-październikowa zniżka wyhamowała w okolicach 80 zł. Poziom ten stanowi istotne wsparcie. W krótkim terminie spodziewam się odbicia w kierunku 90-95 zł i formowania się prawego ramienia formacji RGR na spadki. Linia szyi tworzącego się RGR będzie przebiegać na pułapie 83-86 zł. – zaznacza Wojciech Kręcki, ekspert analizy technicznej.
PCC Rokita (PCR) – wykres tygodniowy
Kapitalizacja Polwaksu spadła w tym roku o 37 proc. Jednym z pretekstów do wyprzedaży akcji była ogłoszona na początku września br. uchwała o podwyższeniu kapitału zakładowego spółki maksymalnie o kwotę 30 mln zł poprzez emisję akcji z wyłączeniem prawa poboru. Oprócz planowanego rozwodnienia kapitału, akcjonariuszy mogły rozczarować wyniki finansowe. W całym I półroczu zysk netto producenta parafin i wosków parafinowych spadł r/r o 40 proc. do 3,85 mln zł. EBITDA skurczyła się o 35 proc. r/r, a przychody o 11 proc.
– Trend spadkowy na notowaniach akcji Polwaksu zdaje się nieco odpuszczać. Pojawiły się pierwsze sygnały w postaci pozytywnych dywergencji TSI i RSI z kursem akcji. Nowe niższe poziomy kursu nie zostały potwierdzone niższymi dołkami tych indykatorów. Pod koniec sierpnia widoczne były również spore wolumeny, co może świadczyć o zainteresowaniu ze strony większego kapitału. Bazowym scenariuszem jest kontynuacja konsolidacji między wsparciem na 6 zł a oporem w okolicy 7,80 zł. Wybicie tego drugiego poziomu oznacza możliwość trwalszych wzrostów, minimum w kierunku 9,15 zł. – dodał Wojciech Kręcki, autor portfela Cztery Fazy Rynku na StockWatch.pl.
Polwax (PWX) – wykres tygodniowy
