
Euro i dolar pozostają we względnej równowadze w oczekiwaniu na impulsy. (fot. www.sxc.hu)
W centrum uwagi nadal pozostaje Grecja, która negocjuje z przedstawicielami Trojki warunki wypłaty kolejnej transzy pomocy w wysokości 31,5 mld EUR. Bez niej Grecja będzie miała pieniądze jedynie do końca listopada. Premier Grecji Antonis Samaras wyraził w weekend nadzieję, że negocjacje zakończą się przed zaplanowanym na 18-19 października szczytem przywódców Unii Europejskiej. Rynek spekuluje również w kwestii terminu złożenia prośby o pomoc finansową przez Hiszpanię. Według ostatnich doniesień Reutersa może mieć to miejsce w listopadzie.
>> Zapoznaj się z porannym komentarzem dla rynku akcji >> GPW w ogonie Europy, gorąco na małych i średnich spółkach
W atmosferę oczekiwania na rozstrzygnięcia wpisuje się zarówno zachowanie indeksów giełdowych, jak i eurodolara, który porusza się w konsolidacji.
– Euro w relacji do dolara wybiło się z lokalnego trendu spadkowego, jednak przy poziomie 1,3071 szybko pojawiła się podaż znów spychając cenę w okolice lokalnych minimów 1,2828. Taki obrót sprawy utrzymuje kurs w konsolidacji poniżej psychologicznego 1,3000, a powyżej 1,2800. Kolejne naruszenie któregoś z tych poziomów może wygenerować silniejszy impuls. Szanse są wyrównane i rynek oczekuje na pewnego rodzaju katalizator wydarzeń. Rozpoczęty tydzień obfituje w wydarzenia ekonomiczne, więc kierunek może zostać wskazany dość szybko. Komisja ds. Rynków Kontraktów Terminowych (CFTC) podała, ze w poprzednim tygodniu ilość krótkich pozycji netto na walucie Euro FX zwiększyła się. Z drugiej strony liczba otwartych pozycji zwiększyła się nieznacznie. – komentuje Marcin Niedźwiecki, analityk City Index.
Kliknij aby powiększyć
>> Szukasz informacji na temat aktualnej sytuacji na rynku walutowym? >> Komentarze dotyczące wybranych par walutowych znajdziesz w jednym miejscu serwisie StockWatch.pl
Trend boczny trwa również na parze NZD/USD, ale pasmo wahań się zawęża. Wyłamanie się kursu górą lub dołem będzie sygnałem do kontynuowania ruchu w kierunku wybicia.
– Kurs dolara nowozelandzkiego trwa od jakiegoś czasu w konsolidacji. Pasmo wahań się zawęża, a nowe minima pojawiają się na nieznacznie niższych poziomach od swoich poprzedników. Aktualnie silnym wsparciem dla cen jest poziom 0,8144, który jeszcze w sierpniu pełnił rolę oporu. Pasmo wahań zawęża się także przy górnym ograniczeniu i lokalnie byki muszą przebić 0,8200 by kontynuować zwyżki. Niedźwiedzie za to starają się spychać ceny pod wspomniane wsparcie. Sygnałem wyjścia z konsolidacji w górę będzie sygnał zdecydowanego przełamania 0,8353 – komentuje Marcin Niedźwiecki, analityk City Index.
Kliknij aby powiększyć
Na parze USD/CAD obserwujemy trend spadkowy oraz kształtowanie się formacji trójkąta. Przełamanie istotnego wsparcia da sygnał do kontynuacji trendu spadkowego.
– Trend spadkowy potwierdzany jest maksimami na coraz to niższych poziomach. Mimo, że szczyt w październiku został osiągnięty przy poziomie 0,98846, popyt nie zdołał dźwignąć ceny ponad 0,9900 i wyżej. Taką sytuację szybko wykorzystała podaż, która szybkim ruchem sprowadziła ceny poniżej 0,9818 i tu aktualnie mamy do czynienia z niewielką formacją trójkąta. Przełamanie 0,9775 może spowodować kontynuacje trendu spadkowego. Potwierdzenie zostanie uzyskane gdy cena zejdzie poniżej 0,9735. Z drugiej strony niepewność na rynku daje pewne szanse bykom, gdyż lokalnie ustanawiane są coraz wyższe minima, a średnia ruchoma 200 okresowa była testowana kilkukrotnie. – komentuje Marcin Niedźwiecki, analityk City Index.
Kliknij aby powiększyć