Creepy Jar jest świeżo po publikacji wyników za I półrocze. Na przestrzeni sześciu miesięcy studio wypracowało ponad 14,8 mln zł przychodów ze sprzedaży, 5,8 mln zł zysku EBITDA oraz 6,1 mln zł zysku netto. Wyniki są zgodne z wcześniej publikowanymi szacunkami.
W I półroczu 2024 r. Creepy Jar udostępnił graczom na PC/Steam dwa duże dodatki do Green Hell: #19 Flamekeeper oraz #20 Antetaer. Na początku września 2024 r. premierę na PC/Steam miał dodatek #21 Decorations, który znacząco rozwija istniejące i dodaje nowe możliwości dekorowania zbudowanej bazy. Jak zaznaczyło studio, jest to ostatnia aktualizacja rozszerzająca zawartość Green Hell.
– Udaje nam się hamować tempo spadku sprzedaży (szczególnie na PC) i liczymy, że nawet bez dodawania już nowego kontentu będziemy w stanie przynajmniej minimalizować dalszy spadek przychodów. W dłuższej perspektywie spadek przychodów jest nieunikniony – Green Hell jest coraz starszym produktem (minęło już 6 lat od premiery w wersji EA), gra jest też już dostępna na wszystkich najważniejszych platformach, więc przychody uzyskiwane z tantiem od zewnętrznych podmiotów również maleją. Robimy jednak wszystko, co w naszej mocy, żeby Green Hell sprzedawał się na dobrym poziomie jak najdłużej – powiedzieli przedstawiciele spółki.
– Mamy nadzieję, że cykl życia GH potrwa jeszcze kilka lat. Do końca I półrocza 2024 r. w sumie osiągnęliśmy blisko 203 mln zł przychodów ze sprzedaży (szczegółowe dane roczne i kwartalne od początku sprzedaży są w naszym databooku) – podsumowali przedstawiciele studia.
Creepy Jar zamierza stworzyć kontynuację Green Hell, ale prace nad nią nie wyszły poza etap koncepcyjny.
– Dla fanów GH szykujemy GH2. Balansowanie filarów gry jeszcze przed nami, w szczególności w zakresie combatu. Nie wykluczamy, że będzie możliwość ograniczenia lub wręcz wyłączenia tego elementu gry. (…) Nie ruszyliśmy jeszcze z produkcją GH2 – na razie pracujemy wyłącznie koncepcyjnie, skład i liczebność zespołu jest płynna – powiedzieli przedstawiciele Creepy Jar.
W I półroczu 2024 r. spółka koncentrowała się produkcji StarRupture, w szczególności na realizacji kamieni milowych projektu zmierzających do przygotowania builda early access. Pod koniec sierpnia 2024 r. spółka po raz pierwszy udostępniła gameplay teaser StarRupture prezentujący jeden z głównych filarów gry – walkę z przeciwnikami podczas obrony bazy. W tym roku ma jeszcze zostać pokazany jeden duży trailer.
– Przeanalizowaliśmy komentarze, liczymy się z konstruktywną krytyką i będziemy wdrażać lub już wdrażamy zmiany w SR. Gra jest ciągle w produkcji – zdecydowaliśmy się pokazać materiał przed zakończeniem bety, ale wciąż pracujemy nad finalną wersją EA. Zawsze słuchaliśmy naszej społeczności i uwzględnialiśmy opinie graczy – tak samo będzie w przypadku SR. Biorąc pod uwagę, że planujemy wydać StarRupture w wersji EA nie wszystkie elementy gry zdążymy dopracować na taki poziom, na jaki byśmy finalnie chcieli – będzie na to czas po EA – powiedzieli przedstawiciele spółki.
Studio nie ustaliło jeszcze ceny gry ani daty premiery StarRupture.
– Nie ustaliliśmy jeszcze daty wydania – bez dobrego produktu nie ma premiery, koncentrujemy się w pełni na produkcji StarRupture – dodali.
Spółka nie planuje przeprowadzać skupu akcji.
– Na ten moment nie planujemy skupu akcji. Posiadane środki finansowe są zabezpieczeniem naszych planów produkcyjnych związanych ze StarRupture i Green Hell 2 – powiedzieli przedstawiciele spółki.
Creepy Jar jest producentem gier komputerowych, specjalizującym się w gatunku premium indie survival. Menedżerowie spółki mają doświadczenie z Techland. W 2021 r. przeniosła się na rynek główny GPW z NewConnect, na którym była notowana od 2018 r.; wchodzi w skład indeksu sWIG80.
