Na wczorajszej sesji gracze surowo wycenili informację o przesunięciu premiery Wiedźmina 3. My zaś szacujemy techniczne szkody, które wyrządziła podaż na wykresie CD Projektu.
analizę techniczną walorów CD Projekt wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
W środę notowania otworzyły się olbrzymią luką bessy. Na koniec dnia można było odnotować nieprzeciętne odchylenia wskaźnika Force Index, które zwiastują problemy z domknięciem luki w krótkim terminie. To nie powinno dziwić, jako że wolumen w dniu wczorajszym należał do rekordowych na przestrzeni ostatnich 2 lat. Wczorajsza świeca wymknęła się z obrębu wstęg Bollingera, dając nadzieję na powrót w krótkim terminie do dolnej wstęgi.
W tym wszystkim był jeden pozytyw, a mianowicie zdecydowana reakcja popytu w okolicy długoterminowej wykładniczej. Nie przesądza to jednak o kierunku poruszania się cen w najbliższej przyszłości. Wskaźniki nie dają powodu do angażowania się w tej chwili w akcje, znajdują się bowiem po ciemnej stronie mocy z obowiązującymi zaleceniami sprzedaży.
Z drugiej strony, kursowi raczej nie grozi wodospad. Na niższych poziomach cenowych jest pod dostatkiem wsparć, na których popyt będzie starać się powstrzymać przecenę. Do najważniejszych należy strefa 12-12,60 zł. W tym przedziale miała miejsce krótka konsolidacja na nieprzeciętnym wolumenie. Na dodatek przebiega tam linia trendu wzrostowego, widoczna na poniższym wykresie. Kolejne wsparcia to 10,80 i psychologiczne 10 zł, wzmocnione poziomem pokonanego szczytu sprzed 3 lat. Na razie nie ma przesłanek, by oczekiwać aż tak dużej przeceny, natomiast na szybki powrót do wzrostów nie ma co liczyć.