Akcje doradcy finansowego Open Finance od listopada 2013 znajdują się w trendzie spadkowym. Nawet ostatnia wzrostowa sesja nie zmienia ciężkiego położenia akcjonariuszy, którzy przeżyli przecenę z prawie 19 zł do 2,50 zł. Pod koniec ubiegłego roku rozpoczęła się jednak wzrostowa korekta, która ma ochotę na więcej. Spójrzmy jak wysoko może wynieść notowania.
analizę techniczną walorów Open Finance wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
Póki co kupującym nie udało się sięgnąć nawet pierwszego ze zniesień Fibonacciego, które wypada na poziomie 6,22 zł. Teoretycznie gracze mogliby liczyć na dotarcie przez kurs nawet do 7,50 zł, bo tam wypada zasięg wynikający z przyłożenia odległości od ostatniego lokalnego dołka do przełamanej linii trendu. W praktyce pokonanie tak znacznej odległości będzie kosztować mnóstwo wysiłku bez gwarancji sukcesu. Oprócz poziomu zniesienia 23,6 proc. przeceny, po drodze czycha nich jeszcze jeden solidny opór na 5,65 zł. Jest do dolna strefa trzymiesięcznej konsolidacji, z której notowania wybiły dołem w listopadzie ubiegłego roku.
Zważywszy na wysoki odczyt wskaźnika RSI, aktualnie należy spodziewać się raczej powrotu do przełamanej linii trendu spadkowego i dopiero wówczas będzie szansa na kontynuację odrabiania strat. Warto zwrócić uwagę, że od historycznego dołka kurs zyskał już przeszło 90 proc. i w obliczu sporego wykupienia, część graczy może pokusić się o realizację zysków.