Inwestycje odbywają się na platformie TMS Connect dostarczonej przez Dom Maklerski TMS Brokers SA. |
Na przełomie maja i czerwca główna para walutowa dostarcza nie lada emocji. Jeszcze całkiem niedawno warunki dyktowała podaż, lecz w oka mgnieniu doszło do zmiany sentymentu i notowania EUR/USD ponownie ruszyły w górę wykresu.
W środę dołączyłem do obozu byków, po udanej obronie wsparcia w strefie cenowej 1,11600-1,11700. Długą pozycję zająłem na poziomie 1,11855 ustawiając zlecenie obronne nieco niżej wspomnianego wsparcia. Za zaangażowaniem się po długiej stronie rynku przemawiał też przebieg linii RSI, zapowiadający wydostanie się z kanału spadkowego górą. Zrealizować zyski zamierzałem w okolicy najbliższego oporu, wynikającego z pasma lokalnych szczytów nakreślonych we wrześniu ubiegłego roku. Zlecenie take profit powędrowało więc na 1,12855 i miało mi przynieść 100 pipsów zysku. Pod koniec tygodnia ze zdumieniem spojrzałem na wykres i zobaczyłem, że do realizacji założonego scenariusza zabrakło mi zaledwie … pół pipsa!
Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło. W wyższym interwale czasowym można dostrzec ukształtowaną formację flagi, zapowiadającą kontynuację trendu wzrostowego. Konserwatywny pomiar zasięgu wybicia zapowiada sięgnięcie poziomu 1,13500 natomiast mierząc całość masztu można zakładać zwyżkę nawet do 1,15000! W tej sytuacji – o ile pozycja nie zostanie zamknięta na otwarciu notowań w kolejnym tygodniu – po prostu przeniosę zlecenie obronne na wyższe poziomy cenowe i wykorzystam bieżący trend wzrostowy tak długo, jak tylko się da.
Założenia transakcji na EUR/USD z 31 maja 2017 r.
Kupno | 1,11855 |
Stop loss | 1,11550 |
Take profit | 1,12855 |
Zysk | 100 pipsów |
Ryzyko | 30,5 pipsów |
Niniejszy artykuł powstał w celach edukacyjnych i nie stanowi rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz.U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). StockWatch.pl sp. z o.o. ani Dom Maklerski TMS Brokers SA nie ponoszą odpowiedzialności za jakiekolwiek straty, czy utratę zysków, które mogą wyniknąć pośrednio lub bezpośrednio z wykorzystania tych informacji.