Dziennik tradera – odwet na EUR/USD

Poprzednie zagranie na spadki na parze EUR/USD nie powiodło się i moja krótka pozycja została zamknięta zleceniem obronnym. Popyt z całych sił dążył do utrzymania kontroli nad wykresem, nie zważając na widoczne wytracanie impetu zwyżki. Pomimo wysiłku graczom nie udało się uniknąć tego, co nieuchronne – czyli korekty spadkowej. Przyglądałem się więc uważnie notowaniom w poszukiwaniu dogodnego miejsca do ponownego zagrania na krótko. Okazja nadarzyła się w chwili, gdy na wykresie w interwale 1H pojawiła się świeca wysokiej fali. Jej powstaniu towarzyszyło wykupienie na szybkich oscylatorach, uwiarygadniające rewersalowy charakter świecy. Podaż nie omieszkała wykorzystać tej sytuacji i natychmiast przejęła inicjatywę, a ja szybko dołączyłem do obozu sprzedających.

Krótką pozycję otworzyłem na poziomie 1,12353 ustawiając jednocześnie zlecenie obronne powyżej lokalnego szczytu. Ryzykowałem stratą niecałych 16 pipsów, ale perspektywa potencjalnego zysku uzasadniała podjęcie takiego ryzyka. Część pozycji zamknąłem na najbliższym wsparciu, wynikającym z lokalnego szczytu nakreślonego 19 maja. Pozwoliło mi to ze spokojem przyglądać się dalszemu rozwojowi wydarzeń i nie przejmować się wyprowadzoną falą wzrostową. Pozostałą część otwartej pozycji zamknąłem na poziomie poprzedniego lokalnego dołka, zgarniając 49 pipsów zysku. W sumie zyskałem 70 pipsów.

Zrealizowana transakcja na EUR/USD z 26 maja 2017 r.

Niniejszy artykuł powstał w celach edukacyjnych i nie stanowi rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz.U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). StockWatch.pl sp. z o.o. ani Dom Maklerski TMS Brokers SA nie ponoszą odpowiedzialności za jakiekolwiek straty, czy utratę zysków, które mogą wyniknąć pośrednio lub bezpośrednio z wykorzystania tych informacji.