Dwie główne przyczyny trudnej sytuacji gospodarczej w ocenie FED to wysokie bezrobocie oraz niepewność związana ze stanem finansów niektórych krajów w Europie. Bernanke wezwał pracodawców aby ci nie obcinali wydatków związanych z kosztami zatrudnienia bo i tak sytuacja na rynku pracy jest bardzo ciężka. Ponadto pogarszałoby to nie najlepsze nastroje konsumentów.
Szef FED odniósł się też do planowanych działań mających na celu ograniczenie deficytu budżetowego. Według niego ograniczenie wydatków rządowych w długim terminie będzie miało dobry wpływ na gospodarkę. Trzeba jednak uważać aby nie zaszkodzić w krótkim terminie. Jednocześnie zaciskanie pasa przez administrację Prezydenta Obamy nie wyklucza działań Rezerwy Federalnej, która mogła by wesprzeć ożywienie gospodarcze właśnie w krótkim terminie.
Bernanke stwierdził również, że trudna sytuacja w Europie ma silne przełożenie na gospodarkę amerykańską poprzez spadające nastroje przedsiębiorców i konsumentów.
Zaznaczył, że wzrost inflacji nie jest silnym trendem i w przyszłości presja cenowa będzie ograniczana.
Rynek z zadowoleniem przyjął wypowiedź szefa banku centralnego, ponieważ doszukuje się tutaj przymiarek do wprowadzenia kolejnego programu ilościowego luzowania polityki monetarnej na który inwestorzy czekają z niecierpliwością.