
Kamil Cisowski, CFA, dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion.
Prawie wszystkie giełdy azjatyckie zmykały się minusami, ale z wyjątkiem Bombaju (Sensex stracił 1 proc.) ich skala nie była duża, a Hang Seng zdołał nawet wyjść minimalnie nad kreskę. Oczekiwania związane z rozmowami amerykańsko-chińskimi w tym tygodniu wydawały się wciąż generować pewien optymizm, chociaż sami uważamy, że pomiędzy środą a piątkiem będą one tworzyły raczej ryzyko spadków.
Tymczasowe zakończenie government shutdown w USA zostało zdyskontowane w piątek, dziś jego wpływ został całkowicie przekreślony przez wypowiedź prezydenta Trumpa, który wyraził wątpliwości na temat możliwości porozumienia z Demokratami. Rynek lekceważył ten temat przez cały styczeń, warto jednak mieć z tyłu głowy, że niezależnie od tego jak sprawa zostanie zakończona w lutym, rekordowo długie wstrzymanie prac części administracji i tak powinno mieć widoczny wpływ na dane o PKB za 1Q2019, co w kontekście narastających obaw o recesję oznacza, że negatywne efekty możemy dopiero zobaczyć.

W poniedziałek kurs akcji Nvidii, producenta kart graficznych, spada o 13 proc.
Giełda w USA notuje dzisiaj minusy przekraczające 1 proc., wpływając na pogłębienie spadków w Europie, które w godzinnych porannych były raczej umiarkowane, teraz zaś osiągnęły porównywalną skalę. Opublikowany dzisiaj raport Nvidii potwierdził najgorsze przypuszczenia, jakie można było mieć po sprawozdaniu Intela. Przychody okazały się gorsze od oczekiwań o około 1/5, za co winą obciążono popyt z Chin i załamanie rynku kryptowalut. Akcje tracą obecnie 13 proc. Druga istotna spółka, która publikowała dzisiaj wyniki, Caterpillar, spada o 8 proc. Jeżeli okaże się, że jutro zawiedzie Apple i AMD (w obu wypadkach dyskontowane są już scenariusze znacznie gorsze niż przed kilkoma tygodniami), a w środę Alibaba, Facebook i Microsoft, prawdopodobnie zobaczymy w USA kolejną falę spadkową. Nadzieję na uspokojenie nastrojów niesie przede wszystkim ostatnia z tych spółek, obecny numer jeden światowych giełd.
WIG20 stracił na zamknięciu 1,2 proc., a mWIG40 0,2 proc. sWIG80 zyskał 0,3 proc. i choć po prawie dwóch latach przeceny nie można tego traktować inaczej niż jako wstępnego sygnału zmiany trendu, warto podkreślić, że ostatni z indeksów staje się tym samym faworytem, by zamknąć miesiąc największą zwyżką, szczególnie jeśli utrzyma się trudne otoczenie zewnętrzne. Jest to o tyle istotne, że rynkowy konsensus mówił, że punkt zwrotny dla małych spółek nastąpi raczej w drugiej połowie roku, a przy bardzo niskich wycenach nawet 1-2 miesiące bez generowania nowych dołków mogą sprawić, że w trzecim szeregu GPW pojawi się wreszcie jakiś popyt.
Największą ujemną kontrybucje wnosiły dziś do indeksów trzy największe spółki na parkiecie – PKO BP, Orlen i PZU. Ponadprzeciętna podaż ujawniła się szczególnie na pierwszej z nich, ale obroty pozostawały dziś zdecydowanie niższe niż podczas środowej zwyżki. Ponowny spadek WIG20 poniżej 2.380 pkt. wygląda od strony technicznej bardzo niekorzystnie, ale zachowanie w ostatniej fazie sesji (odbicie pomimo słabego początku dnia w USA) daje pewne podstawy do optymizmu, podobnie jak ograniczona szerokość przeceny.
Komentarz posesyjny Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. 28 stycznia 2019 r.
Kamil Cisowski, CFA, dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion.
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.