Rozpoczęte w połowie września ubiegłego roku wzrosty na walorach HAWE trwały dwa miesiące, windując cenę pojedynczej akcji o ponad 90% z 1,98 zł do 3,82 zł. Pięciotygodniowa korekta zniosła maksymalnie dopuszczalne 62% urobku a o jej zakończeniu strona kupująca poinformowała 23 grudnia, tworząc na wykresie świecę o długim dolnym cieniu. Dolne ekstremum ruchu korekcyjnego pozwoliło na wyznaczenie punktu zaczepienia dla linii trendu średnioterminowego.
W trakcie pokorekcyjnych wzrostów na rosnącym wolumenie stronie popytowej udało się pokonać listopadowy szczyt, przypieczętowując to wydarzenie luką hossy. Kurs znalazł się w bezpośredniej bliskości poziomu szczytu z listopada 2010 roku, lecz przegrzane wskaźniki oraz zbyt stroma, trudna do utrzymania linia zwyżki nie zachęcały kupujących do kontynuacji wzrostów i ataku na ekstremum. Ubiegłotygodniowe spadki miały charakter korekcyjny i towarzyszył im malejący wolumen, lecz ich kontynuacja może wygenerować sygnały sprzedaży na RSI, MFI oraz STS i zaowocować jak nie testem linii przyśpieszonego trendu, to co najmniej sprawdzianem wsparcia w postaci luki hossy z 02 lutego.