Po trzysesyjnej konsolidacji, we wtorek notowania złota wyraźnie spadły, kończąc wtorkową sesję w rejonie 1.330 USD za uncję, a dzisiaj zeszły już poniżej tego poziomu. Spadkom cen złota sprzyjało umocnienie się amerykańskiego dolara. Zniżka notowań żółtego kruszcu jest jednak także tłumaczona jako sygnał, że inwestorzy postrzegają Hillary Clinton – teoretycznie zwyciężczynię poniedziałkowej debaty – jako bezpieczniejszą opcję w nadchodzących w USA wyborach prezydenckich.
Sprzedającym na rynku złota sprzyjały także informacje o imporcie tego kruszcu do Chin. Według danych urzędu statystycznego w Hong Kongu, import złota do Państwa Środka przez Hong Kong spadł w sierpniu aż o 45% w porównaniu z lipcem tego roku. Sierpniowy wynik na poziomie 50,5 ton był najgorszy od pół roku. Niemniej, warto pamiętać o tym, że import przez Hong Kong, chociaż jest ważnym wskaźnikiem chińskiego popytu na złoto, nie świadczy o całości importu do tego kraju, a jego zmniejszenie może oznaczać, że Chiny przerzuciły się w sierpniu także na innych dostawców.
W krótkoterminowej perspektywie notowania złota mają jeszcze pole do spadków. Po zejściu cen tego kruszcu poniżej poziomu 1335 USD za uncję, najbliższym istotnym poziomem wsparcia są okolice 1.315 USD za uncję.
Raport przygotowała: Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ