Nie od dziś wiadomo, że reklama jest dźwignią handlu. Po wprowadzeniu embarga producenci jabłek wszczęli panikę, sezon ogórkowy sprzyjał podchwyceniu tematu przez media i kraj opętała jabłkowa gorączka. Ten medialny szum całkowicie zagłuszył radosne pochrząkiwanie świń i szlochanie producentów wieprzowiny, również objętej embargiem. Nie zamydliło to jednak oczu graczom giełdowym, którzy wyniuchali na wykresie Dudu szansę na tłusty obiad.
analizę techniczną walorów Duda wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
W bieżącym roku kurs Dudy praktycznie przez cały czas wahał się wokół poziomu 7 zł. Wsparcie na 6 zł i opór 8 zł skutecznie ograniczały zakres ruchu, zawracając notowania w kierunku środka kanału bocznego. Fala wyprzedaży, która miała miejsce po scaleniu akcji, zatrzymała się właśnie na poziomie 6 zł. Wielu inwestorów zwietrzyło w tym okazję do zagrania pod odbicie i jak na razie są do przodu. Kurs bowiem ponownie skierował się w górę i na wczorajszej sesji przeciął poziom 7 zł. Opór plasuje się o złotówkę wyżej i właśnie w tym kierunku zmierzają notowania.
Wskaźniki sprzyjają graczom. Linia RSI znajduje się w strefie pozytywnej, natomiast MACD przecięła sygnalną od dołu i jest teraz bliska przecięcia poziomu równowagi. W takiej konfiguracji dotarcie do poziomu 8 zł jest kwestią kilku dni. Dopiero zachowanie kursu względem tego poziomu pozwoli określić perspektywy notowań na najbliższe tygodnie. Porażka oznaczać będzie ciąg dalszy ruchu w bok, natomiast ewentualne pokonanie oporu otworzy drogę ku ubiegłorocznemu maksimum. Strefa luki bessy z początku lipca ma wartość pomijalną ze względu na znikomy obrót w dniu jej powstania. Widać to nawet po scaleniu słupków wolumenu.