Komisja Nadzoru finansowego ustaliła, że „mogą występować istotne nieprawidłowości związane z należytym wykonywaniem obowiązków informacyjnych” przez GetBack. Mowa oczywiście o komunikacie, w którym spółka (jak zaznaczyła) „po uzgodnieniu ze wszystkimi stronami” poinformowała o pozytywnym zaangażowaniu w rozmowy z PKO BP oraz PFR na temat finansowania w kwocie do 250 mln zł.
Z analizy wersji wydarzeń wynika, że wbrew temu co spółka komunikowała w feralnym raporcie, rozmowy na temat finansowania nie były przedmiotem uzgodnień między spółką a PFR i Bankiem PKO BP SA.
– Ponadto w świetle posiadanych informacji nie sposób stwierdzić, aby w chwili publikacji raportu emitenta istniała podstawa do formułowania wniosku, że łączna kwota dofinansowania udzielonego przez Bank i PFR wyniesie do 250.000.000 zł. – informuje KNF.
Jak ustaliła Komisja, z informacji przekazanych przez PFR oraz Bank PKO BP wynika, że dopiero po trzech godzinach od publikacji raportu w kanale ESPI spółka złożyła formalne wnioski o finansowanie do obu wskazanych podmiotów.
– Jednak nawet złożenie takich wniosków nie może być utożsamiane z prowadzeniem negocjacji, o których informowała spółka. – stwierdza KNF.
Warto dodać, że kilka godzin wcześniej kancelaria reprezentująca Konrada Kąkolewskiego i Annę Paczuską opublikowała oświadczenie. Byli członkowie zarządu podtrzymują stanowisko, że negocjacje z PKO BP i Polskim Funduszem Rozwoju były faktycznie prowadzone. W dokumencie zaznaczono, że zarząd prowadził intensywne rozmowy ze strategicznymi inwestorami w celu dokapitalizowania spółki. >> Czytaj więcej: Były prezes i wiceprezes GetBack podtrzymują, że negocjacje z PKO BP i PFR były prowadzone
Innym ciekawym wątkiem jest sprawa prawidłowości wypełniania przez spółkę obowiązków informacyjnych i sprawozdawczych przewidzianych w ustawie o ofercie publicznej oraz Rozporządzeniu MAR. Komisja wszczęła postępowanie administracyjne w sprawie ewentualnego nałożenia kary na spółkę w związku z podejrzeniem naruszenia art. 56 ustawy o ofercie publicznej w związku ze sporządzeniem raportu kwartalnego za I kwartał 2017 r., za I półrocze 2017 r. oraz za III kwartał 2017 r. Ta część dochodzenia może dotyczyć nieprawidłowej prezentacji w sprawozdaniach finansowych zadłużenia z tytułu obligacji z opcją put, czyli papierów z wbudowanym prawem do żądania wcześniejszego wykupu.
– W toku tych działań analizie poddawane są informacje finansowe przekazywane przez emitenta, przede wszystkim w zakresie kompletności ujawnień dotyczących charakteru i zakresu ryzyk, w szczególności związanych z instrumentami finansowymi posiadanymi przez spółkę. Analiza ta oparta jest również o pozyskiwane od GetBack SA informacje w zakresie przekazywanych raportów okresowych, jak również o wyjaśnienia firmy audytorskiej odnośnie sprawozdań finansowych stanowiących element tych raportów, w związku z którymi dokonywane były lub są czynności rewizji finansowej. Dokonane już przez UKNF ustalenia wskazują na wątpliwość co do rzetelności i jakości ujawnień dotyczących ryzyka płynności ponoszonego przez emitenta i jego grupę kapitałową, a także na brak ujawnień informacji istotnych dla możliwości realizacji zobowiązań finansowych emitenta. – informuje KNF.
UKNF poinformował także, że prowadzi obecnie kontrolę w funduszu sekurytyzacyjnym GetBack. Mają one na celu ustalenie, czy działalność spółki jest zgodna z umowami zawartymi z towarzystwami funduszy inwestycyjnych, a także zgodna z przepisami prawa, statutami funduszy inwestycyjnych oraz udzielonym zezwoleniem. Ponadto w toku przeprowadzanej kontroli weryfikacji podlegają czynności podejmowane przez spółkę w ramach zarządzania sekurytyzowanymi wierzytelnościami stanowiącymi przedmiot lokat funduszy inwestycyjnych, których portfelami inwestycyjnymi zarządza GetBack.
– Niezależnie od powyższego, UKNF informuje, że podjął działania mające na celu ustalenie zaangażowania poszczególnych instytucji finansowych w pośrednictwo oferowania obligacji wyemitowanych przez GetBack SA i ewentualnych nieprawidłowości w tym procesie. Z informacji przekazanych do UKNF przez PFR w ramach wyjaśnień, o których nowa w pkt III komunikatu wynika, że na dzień 31 marca 2018 r. Spółka wyemitowała obligacje o łącznej wartości nominalnej 2.587.000.000 zł, których posiadaczami było 9.242 podmiotów, w tym 9.064 osoby fizyczne i 178 instytucji finansowych. – podał KNF.
Prokuratura już bada sprawę
Urząd KNF jeszcze w poniedziałek złożył do Departamentu do Spraw Przestępczości Gospodarczej Prokuratury Krajowej zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Konrada Kąkolewskiego, byłego prezesa GetBacku, oraz Annę Paczuską, byłą wiceprezes. Zarzuty dotyczą przestępstwa z art. 100 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o ofercie publicznej i warunkach wprowadzania instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu obrotu oraz o spółkach publicznych i z art. 183 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Pierwszy z paragrafów odnosi się m.in. do informacji zawartych w prospekcie emisyjnym oraz dokumentach związanych z ofertą publiczną. Drugi dotyczy manipulacji na rynku. Według doniesień prasowych, prokuratura już od kilku dni analizowała informacje dotyczące windykatora. Teraz ruszyło oficjalne postępowanie. Śledczy rozpoczęli zbieranie materiału dowodowego.
UKNF zasygnalizował, że decyzja o ewentualnym odwieszeniu notowań akcji i obligacji GetBack zostanie podjęta po opublikowaniu przez spółkę raportu rocznego za rok 2017. Zgodnie z harmonogramem, sprawozdanie finansowe ma pojawić się 30 kwietnia.