Wczorajszy dzień na długo utkwi w pamięci akcjonariuszy banków, szczególnie tych z dużą ekspozycją na szwajcarskiego franka. Pod wpływem nespodziewanej decyzji SNB inwestorzy rzucili sie do wyprzedaży walorów instytucji finansowych. Nerwowe ruchy graczy doprowadziły między innymi do przełamania istotnego wsparcia na walorach największego polskiego banku, PKO BP.
analizę techniczną walorów banku PKO BP wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
Pod ciosem podaży we czwartek padło wsparcie na poziomie 34,93 zł, które w ciągu ostatniego półrocza kilkakrotnie stanowiło punkt zwrotny dla notowań. Gracze ze zwiększoną odpornością na ryzyko włączyli się do akcji na poziomie zniesienia 61,8 proc. trzyletnich wzrostów i generując popyt wywalczyli wyrysowanie dolnego cienia świecy dziennej, ale nie zmienia to negatywnego obrazu na walorze. Teraz dotychczasowe wsparcie zamieniło się w opór. Spory słupek wolumenu utrudni próbę powrotu w strefę powyżej 35 zł.
Jako że na wskaźnikach obowiązują zalecenia sprzedaży, argumentów za obroną kursu praktycznie nie ma. Wybicie dołem z formacji zniżkującego trójkąta niesie potencjał do kontynuacji spadków aż do poziomu 30,58 zł. Najbliższe wsparcie znajduje sie na poziomie 31,70 zł, ale pokładanie w nim zbyt wielkich nadziei jest ryzykowne.