
Patryk Pyka, analityk zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion.
Pierwszy dzień swego rodzaju „testu” WIG20 zaliczył pozytywnie – w poniedziałek jako jeden z nielicznych indeksów europejskich zyskiwał przez większą część sesji ok. 1 proc. Tymczasem hurraoptymistyczne nastroje w Azji oraz w Europie zostały przygaszone po informacjach o odstąpieniu Chin od ponownego podjęcia negocjacji handlowych z USA. Niektóre źródła wskazują, że władze Państwa Środka zdecydują się najwcześniej powrócić do rozmów po listopadowych wyborach do Izby Reprezentantów. Decyzja ta na pierwszy rzut oka wydaje się być rozsądna, tym bardziej że twarda postawa USA wobec Chin mogłaby potencjalnie zostać wykorzystana jako narzędzie w kampanii. Niemniej jednak, rynek zdaje sobie sprawę, że takimi decyzjami bardzo łatwo „rozdrażnić” prezydenta Trumpa…
W poniedziałek cena baryłki ropy typu Brent ponownie osiągnęła cenę 80 USD, docierając tym samym do tegorocznych szczytów. Optymizm, który podbił w poniedziałek ceny „czarnego złota” wynikał w głównej mierze z wyważonej odpowiedzi państw kartelu na piątkowego tweeta amerykańskiego prezydenta. D. Trump po raz kolejny zaapelował do krajów OPEC, by porzuciły działania prowadzące do zawyżania cen surowca. Tymczasem retoryka utrzymywana przez państwa kartelu po weekendowym spotkaniu w Algierii niezmiennie utrzymuje się w tonie: „jeżeli pojawi się taka potrzeba, podaż zostanie odpowiednio podwyższona”. Urzeczywistnienie się amerykańskich sankcji na irańską ropę w listopadzie zbliża się wielkimi krokami, co wymownie pokazują znajdujące się w okolicach tegorocznych szczytów ceny baryłki ropy typu Brent. Niezmiennie uważamy jednak, że temat Iranu może mieć efekt krótkotrwały – w średnim terminie wśród krajów OPEC (pomimo oficjalnych deklaracji) nie brakuje takich, które chętnie uzupełnią ewentualny niedobór. Mogłoby się zdawać, że pierwsza w kolejce znajduje się Arabia Saudyjska, dla której dodatkowo dobre relacje ze Stanami Zjednoczonymi są wyjątkowo ważne.
Na miano wydarzenia tygodnia zasługuje niewątpliwie środowe posiedzenie FOMC, na którym dojdzie do ósmej podwyżki stóp procentowych w bieżącym cyklu. Główna stopa zostanie najpewniej podniesiona o 25 pb do przedziału 2,0-2,25 proc. – w ten sposób realna stopa procentowa za oceanem po raz pierwszy od 2008 r. osiągnie dodatnią wartość. Szczególną uwagę rynku przykuje nowy wykres dot plots, który powinien nieco rozjaśnić sytuację w kontekście następnego roku. Na chwilę obecną prawdopodobieństwo osiągnięcia w 2019 r. pułapu 2,5-2,75 proc. szacowane jest na ok. 35 proc. Tymczasem eurodolar podejmuje coraz to śmielsze próby ataku na 1,18 EUR/USD. Poniedziałkowe wystąpienie M. Draghi’ego na moment „wywindowało” kurs wspólnej waluty powyżej tego poziomu – szef EBC w swoim wystąpieniu wskazał, że oczekuje mocniejszego odbicia inflacji bazowej. Pamiętajmy jednak, że to wydźwięk środowego komunikatu po posiedzeniu FOMC ma największy potencjał do tego, by zadecydować o losach eurodolara w najbliższych tygodniach.
WIG20 zakończył ostatecznie poniedziałkową sesję wzrostem o 1 proc. Solidną zwyżkę zaliczył również mWIG40 osiągając wynik na poziomie +1,8 proc. Ponownie w tyle pozostał sWIG80, który zamknął dzień neutralnie.
Komentarz posesyjny Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. 24 września 2018 r.
Patryk Pyka, analityk zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion.
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.