
(Fot. DP/stockwatch.pl)
Reakcja rynku na cięcie ratingu Polski ustawia kierunek notowań. Inwestorzy mieli cały weekend na przemyślenie tego tej informacji, więc zmiany są bardziej stonowane, niż gdyby taka informacja pojawiła się w podczas trwania sesji giełdowej. Jednocześnie warto zwracać uwagę na kursy złotego do głównych walut, ponieważ będą wskazywać kierunek ewentualnych transferów kapitału zagranicznego.
Dużo ważniejsze dla rodzimego rynku są konsekwencje ustawy mającej na celu rozwiązanie problemu kredytów walutowych, której projekt też pojawił się w piątek. Koszt przedstawionej propozycji został oszacowany na kilkadziesiąt miliardów złotych. Pierwsza reakcja rynku już pokazała, że tak daleko idąca propozycja nie była jednak wkalkulowana w ceny akcji. Najbardziej zaangażowane w kredyty frankowe banki spadł o 6-8 proc.

Źródło: http://trading.stockwatch.pl/
Wśród zagrożeń płynących z zagranicy, cały czas istotny jest stan chińskiej gospodarki. Mimo że wstępne informacje są pozytywne, to negatywna niespodzianka w wynikach dotyczących wzrostu gospodarczego, które mają być ogłoszone 19 stycznia, pociągnie rynki całego świata w dół. Kolejne pozytywne informacje z Chin niewiele natomiast zmienią, ponieważ wiarygodność podawanych danych jest coraz szerzej kwestionowana.
Próba złapania końca trendu spadkowego z pewnością kusi wielu inwestorów, więc warto przyjrzeć się branżom, które w 2015 roku przeżywały największe problemy i dzięki temu kandydują do mocnego odbicia gdy poprawią się ich fundamenty.
WIG-Surowce spadł w 2015 o ponad 50 proc. i w nowym roku przyśpieszyły. Ważnym wydarzeniem był spadek 15 stycznia cen ropy poniżej 30 dolarów po raz pierwszy od 12 lat. Dla polskich inwestorów najistotniejszy jest natomiast spadający kurs miedzi, w rytm którego poruszają się ceny akcji KGHM. Tu również widzimy zbliżanie się do wieloletnich minimów.>> W serwisie znajdziesz analizę sytuacji fundamentalnej KGHM po wynikach za III kwartał 2015 r.
Daleko na horyzoncie mgliście widać obietnice zmniejszenia lub zawieszenia podatku od kopalin, co pomogłoby wynikom KGHM. Przy tak dużym wzroście wydatków budżetowych trudno jednak oczekiwać, żeby Skarb Państwa zrezygnował z tego dochodu. Kwestia podatku od kopalin może się jednak stać szybko bezprzedmiotowa. Zgodnie z ustawą zostanie on mocno obniżony przy spadku cen miedzi do 15 tys. zł za tonę. W praktyce przestanie być pobierany przy spadku cen poniżej 12 tys. zł (stawka minimalna 0,5 proc.). Te poziomy nie są wcale daleko – cena odniesienia wynosi około 18 tys. zł za tonę wg stanu na zamknięciu rynków w piątek.
Bardzo niekorzystne warunki zewnętrzne zdołowały także ceny akcji notowanych na giełdzie kopalni – zarówno Bogdanka, jak i JSW zanotowały w 2015 roku bardzo mocne spadki. Były one spowodowane coraz niższymi cenami węgla kamiennego, które osunęły się znacznie poniżej progu rentowności dla większości polskich kopalni. >> Zobacz szczegółową analizę sytuacji fundamentalnej Bogdanki
Sektor bankowy, który stracił w 2015 roku ponad 30 proc. wartości giełdowej, odgrywa szczególną rolę dla GPW. Banki stanowią około 35 proc. indeksu WIG20 i niewiele mniej dla indeksu szerokiego rynku WIG. >> Raport: 7 plag pustoszących notowania akcji banków
W 2015 roku specyficzną sytuację miały spółki z branży energetycznej. Spadek cen surowców energetycznych poprawił zyskowności tego sektora. Polskie elektrownie stoją węglem i zaostrzające się rygory ekologiczne w Unii Europejskiej wyraźnie im nie sprzyjają. Uwagę inwestorów zdominowały jednak zawirowania polityczne wokół spółek energetycznych. Zmiany w zarządach mają w dłuższym horyzoncie raczej neutralny charakter. Negatywnym czynnikiem był jednak i będzie udział w ratowaniu nierentownych spółek sektora górniczego. Kopalniom prawdopodobnie to wiele nie pomoże, a może przenieść problemy jednego sektora na inny.
Kłopoty sektora energetycznego nie są jednak typowo polską specyfiką. Jeszcze więcej w ostatnim czasie straciły spółki niemieckie. Z kolei włoskie i hiszpańskie pokazały, że jest możliwe również osiągnięcie pozytywnych wyników. Na niekorzyść rodzimych spółek sektora energetycznego cały czas przemawiają przestarzałe i wymagające dużych inwestycji elektrownie węglowe.