Stany Zjednoczone są obecnie jedynym państwem, w którym poważnie rozpatruje się podwyżkę kosztu pieniądza. Z kolei Japonia prowadzi konsekwentną ekspansywną politykę monetarną (cięcie stóp procentowych, luzowanie ilościowe), w której silna waluta z pewnością nie jest pożądana. Ta dywergencja stanowi okazję inwestycyjną.
Na parze USDJPY od przeszło trzech lat trwa hossa. Notowania instrumentu odbiły po dotarciu do linii trendu. Kupujący już wielokrotnie bronili okolicy 119,00, która okazała się silnym wsparciem.
Ostatnie nagłe osłabienie chińskiej gospodarki, które zatrzęsło rynkami zostawiając za sobą 20-procentowe spadki na indeksach, spłoszyło kapitał z południowo-wschodniej Azji, między innymi do Japonii. Ucieczka inwestorów do bezpiecznej przystani, za jaką uchodzi jen, doprowadziła do korekty na notowaniach z dolarem, której koniec jest kolejną dobrą okazją do kupna USD.
Już w czwartek może zapaść decyzja o pierwszej od prawie dekady podwyżce stóp procentowych w USA, która spowoduje powrót kupujących do dolara. Taki scenariusz będzie potwierdzeniem zakończenia korekty. Potencjalny zasięg impulsu wzrostowego to dotarcie do ceny 125,00, gdzie znajduje się szczyt z 11 sierpnia.
Autor:
Wiktor Majorkiewicz – niezależny analityk rynków finansowych
wiktor.majorkiewicz@gmail.com