
Piotr Krupa, CEO Kruka SA odpoawiada na pytania inwestorów podczas czatu w StockWatch.pl
Wyniki wrocławskiej spółki okazały się zgodne z wcześniej opublikowanymi szacunkami. W II kwartale Kruk odnotował 264,32 mln zł skonsolidowanego zysku netto, wobec 293,64 mln zł zysku rok wcześniej. Zysk operacyjny wyniósł 352,68 mln zł wobec 378,34 mln zł zysku rok wcześniej. Zysk EBITDA sięgnął 368 mln zł wobec 393 mln zł zysku rok wcześniej, zaś gotówkowa EBITDA – odpowiednio: 587 mln zł wobec 545 mln zł rok wcześniej. Skonsolidowane przychody z działalności operacyjnej urosły w skali roku z 684,5 mln zł do 732,43 mln zł.
Kruk zaprezentuje pod koniec tego roku nową strategię, której kluczowym elementem będzie rozwój technologiczny firmy.
– Naszą ambicją jest zainwestować kilkanaście miliardów złotych w najbliższych latach, czyli prawie tyle, ile w ciągu ostatnich 25 lat. Żeby to było możliwe operacyjnie, musimy przejść dużą transformację technologiczną. Jesteśmy na początku tej drogi i jeszcze na wiele pytań musimy sobie odpowiedzieć. Ale co ważniejsze, dla wartości tej firmy – to moment, w którym to robimy. Przy silnych wynikach ze zmotywowanym zespołem i bardzo dobrych kilkunastu kwartałach. Patrzymy zawsze długofalowo i efekty tych konkretnych działań będą widoczne w przyszłości – powiedział w trakcie czatu inwestorskiego StockWatch.pl Pior krupa, prezes zarządu Grupy Kruk SA.
Plany ekspansji biznesu
Spółka jest obecna na 4 rynkach, ale Piotr Krupa podkreśla, ze strategią Grupy jest bycie obecnym na największych populacyjnie rynkach – stąd decyzja o braku zainteresowania Portugalią, Grecją i innymi mniejszymi krajami oraz zaprzestaniem inwestycji w Czechach i na Słowacji.
– Jesteśmy obecni na 4 dużych rynkach – Polsce, Rumunii, Włoszech i Hiszpanii. Kupujemy również portfele we Francji i ten rynek wygląda obiecująco. Największą podaż widzimy w Europie Zachodniej, a Polska i Rumunia to oczywiście nadal bardzo dobre rynki ze stabilnymi perspektywami – powiedział Piotr Krupa.
Prezes spółki odniósł się także do zapowiedzi rozszerzenia biznesu o rynek, na którym przychody byłyby osiągane w dolarach.
– Chodzi nam o rynek amerykański – to największy rynek na świecie i oczywistym jest, że chcielibyśmy go lepiej zrozumieć. Może nawet w przyszłości także postawić tam operacje. Na tym etapie nie pracujemy nad niczym konkretnie – dodał prezes Kruka.
Kruk chce pozostać spółką dywidendową
Wrocławska firma w dalszym ciągu chce dzielić się zyskiem z akcjonariuszami i utrzymać status „spółki dywidendowej”.
– W tym roku wygasa nam polityka dywidendowa, a dobrą praktyką rynkową jest posiadanie polityki i chcemy taką nadal mieć. Wiele razy słyszeliście ode mnie, że najlepsze spółki potrafią rosnąć i dzielić się z akcjonariuszami zyskiem i Kruk taką firmą jest i chce pozostać. Dzieliliśmy się z akcjonariuszami zyskiem od 10 lat – w sumie ponad 1,5 mld zł, i nadal chcemy to robić – powiedział Piotr Krupa.
Kruk jest największą firmą zarządzającą wierzytelnościami w Polsce. Spółka jest notowana na warszawskiej giełdzie od 2011 r.; wchodzi w skład indeksu WIG20.