
(Fot. microsoft.com/windows10story)
Microsoft Corporation (NASDAQ: MSFT.US) powoli odrabia straty wywołane wynikami za IV kwartał. Kurs akcji pod koniec stycznia tąpnął z okolic 47 dolarów w pobliże 42 dolarów. Był to największy jednodniowy spadek notowań producenta oprogramowania od momentu objęcia przez Satya Nadella stanowiska prezesa w lutym 2014 roku. Impuls okazał się na tyle mocny, że w kolejnych dniach zepchnął kurs akcji Microsoft’u w do poziomu 40 dolarów.
Co ciekawe, dziecko Billa Gates’a w raporcie za ostatni kwartał 2014 roku, będącym jednocześnie II kwartałem roku fiskalnego 2014/2015, pod względem podstawowych rezultatów pokazało się z nie najgorszej strony. Zaraportowany zysk na akcję wyniósł 0,75 USD. W ujęciu r/r wynik był niższy o 3 centy, ale z drugiej strony o 4 centy przebił szacunki analityków. Przychody opiewały na 26,3 mld USD i były zbieżne z rynkowym konsensusem, a w ujęciu r/r sprzedaż spadła nawet wyższa o 8 proc. Solą w oku okazał się flagowy produkt Microsoft’u – system operacyjny. Sprzedaż licencji OEM na Windowsa na nowych PC-tach spadła r/r o 13 proc. Wyniki za ubiegły kwartał były chudsze m.in. o przychody z tytułu Windows XP, dla którego spółka w kwietniu 2014 roku zakończyła wsparcie techniczne. Przecenę spotęgowały informacje o problemach w Japonii i Chinach oraz efekt silnego dolara, który pożarł sporą część ogromnych dochodów z zagranicy.
Dodatkowo szefostwo amerykańskiego giganta dało do zrozumienia, że nadchodzący rok będzie trudny. Satya Nadella, prezes Microsoft’u ogłosił, że w ramach restrukturyzacji rozszerzy uruchomiony w lipcu 2014 roku programu zwolnień. Docelowo ma potrwać aż do czerwca 2015 roku. Latem ubiegłego roku gigant z Redmond zwolnił 13 tys. pracowników, większość z nich (12,5 tys.) pochodziła pionu odpowiedzialnego za produkcję telefonów Nokia w przejętym od Finów koncernie.
>> Dzięki kontraktom CFD na akcje Microsoft’u w IronFX możesz wykorzystać dźwignię finansową, która pozwoli wykorzystać każdy ruch ceny na rynku. >> Odwiedź stronę, załóż konto i odbierz bonus 60 proc. na start.
W środę akcje Microsoft’u potaniały o 0,5 proc. do 42,38 dolarów. Zdaniem ekspertów z Admiral Markets, na wykresie producenta oprogramowania rysuje się wzrostowa formacja V.
– Konsekwencja strony popytowej doprowadziła do zbudowania wzrostowej formacji V poniżej luki spadkowej będącej wynikiem słabszych od oczekiwań rynkowych wyników korporacji za czwarty kwartał ubiegłego roku. Kupującym udało się przełamać opór 42,48 dolarów i powoli zbliżają się oni do dolnej granicy luki. Jej zanegowanie nie będzie należeć do najłatwiejszych zadań – jej wysokość to 3,5 dolara. W trakcie wykonywania tego zadania byki będą musiały wygrać z oporem 45,13 dolarów znajdującym się w okolicy zniesienia Fibo 161,8, który z technicznego punktu widzenia będzie jedyną silną przeszkodą na drodze do poziomu 46,51 dolarów. W odbudowywaniu zaufania inwestorów pomóc mogą na pewno wielkie plany Microsoft’u na 2015 rok z nowym Windows’em 10, smartfonami i Satyą Nadellą na czele. – analizują eksperci z Admiral Markets.