W dniu wydania rekomendacji kurs wynosił 15 zł. W środę przed południem akcje Trakcji drożały o niemal 2,5 proc. do 14,91 zł.
– Trakcja pokazała stratę netto w I kw. 2017, ze względu na słaby wynik działalności zagranicznej. Należy jednak pamiętać, że kwartał jest sezonowo najsłabszy w roku. Dodatkowo na wynikach działalności zagranicznej odbiła się dłuższa zima, a poprzednie dwa lata były raczej nietypowe, gdy obszar litewski osiągał w I kw. na break-even. Uważamy, że spółka w 2017 roku powtórzy wyniki ubiegłego roku (zwracamy uwagę na niską bazę w IV kw. 2017). Wyraźnego przyspieszenia oczekujemy natomiast w 2018 i 2019 roku. Spółka w najbliższych miesiącach powinna systematycznie zwiększać portfel zleceń, który na koniec I kw. 2017 wynosił 1,3 mld zł. W II kw. 2017 podpisano już umowy na ok. 0,6 mld zł. Dodatkowo spółka ma najniższe ceny (lub najkorzystniejsze oferty) w przetargach w Polsce o wartości ponad 1 mld zł. Zwracamy także uwagę, że presja konkurencyjna w tym roku na przetargach PKP PLK jest wyraźnie mniejsza niż w II poł. 2016 – czytamy w raporcie.
– Biorąc pod uwagę zakres korekty na akcjach Trakcji (kurs jest 20% poniżej swoich rocznych szczytów), uważamy że spółka jest znów atrakcyjnie wyceniana (P/E’17=14x, P/E’18=11x). Podtrzymujemy nasze zalecenie akumuluj, podnosząc cenę docelową z 12,5 zł do 16,7 zł – czytamy dalej.