Zachowanie kursu największego polskiego ubezpieczyciela pozytywnie zaskoczyło akcjonariuszy tej spółki. W połowie stycznia została przełamana linia trendu wzrostowego, a na wskaźnikach pojawiły się zalecenia sprzedaży. Ku zaskoczeniu, kurs postanowił zademonstrować siłę i ani myślał poddawać się głębszej korekcie. Słupki cenowe zamarły w prawie dwumiesięcznej konsolidacji, której towarzyszyła zanikająca zmienność kursu. Szybka i średnia wykładnicze utworzyły horyzontalną wstęgę a linia ADX znalazła się pod kierunkowymi, w strefie niskich wartości.
Taki układ pozwala na wyłapanie początku kolejnego ruchu cen. Ten na szczęście nie kazał czekać na siebie w nieskończoność. Na wczorajszej sesji nastąpiło zdecydowane wybicie ze strefy zagęszczenia cen na podwyższonym wolumenie, a linia ADX zakręciła do góry, zyskując prawie dwa punkty. Wcześniejsze przecięcie kierunkowych oraz wczorajsze wejście MACD powyżej poziomu równowagi dopełniają optymistyczny obraz sytuacji.
Kurs zatrzymał się przed lokalnym oporem 424 zł, którego pokonanie powinno być jedynie kwestią czasu. Otworzyłoby to drogę do historycznego ekstremum i szansy na ustalenie kolejnego.