Na Antypodach powiewa nudą. O czerwca bieżącego roku notowania indeksu 200 największych spółek tkwią w trendzie bocznym, ograniczonym poziomami 5606-5778 pkt. Wrześniowa fala spadkowa wewnątrz tej horyzontalnej formacji sprowadziły notowania w okolice dolnego pułapu strefy konsolidacji, wymuszając na bykach mobilizację. Na razie kupującym udało sie ukształtować lokalny dołek powyżej poprzedniego, ale to nadal nie przesądza o zakończeniu spadkowego impulsu.
Za kilka dni linia spadków zacznie wywierać presję na graczach, zmuszając ich do określenia się co do dalszego kierunku. Przełamanie tej linii otworzyłoby przed popytem drogę w kierunku miesięcznych maksimów z przystankiem w okolicy 5686 pkt. Jednak z uwagi na niedokończony trzeci impuls przeceny większe prawdopodobieństwo realizacji ma scenariusz zejścia w okolice 5620 pkt. Dopiero tam, zgodnie ze sztuką zajmowania pozycji w trendach bocznych, można będzie liczyć na wzmożoną aktywnośc popytu. Zajęcie pozycji w pobliżu tego poziomu pozwoli znacznie ograniczyć stosunek ryzyka do zysku.
Najbliższe wsparcie znajduje się w okolicy 5620 pkt., natomiast kolejne, niezwykle ważne z technicznego punktu widzenia to okolice 5600 pkt. Jego utrata skutkować będzie średnioterminowym impulsem spadkowym. Najbliższe opory to 5686 oraz 5778 pkt..