Kurs wiecznie poszukiwawczej spółki po raz kolejny rozczarował swoich wyznawców. O ile rozpoczęta w połowie ubiegłego roku zwyżka rozbudziła nadzieje na odmianę losu, tak linia długoterminowego trendu spadkowego przywróciła wszystko na swoje miejsca. I tak już 6 rok z rzędu.
Długoterminowa sytuacja waloru nie wymaga dłuższego komentarza, przejdźmy zatem do wykresu obejmującego ostatnie 9 miesięcy. Tutaj również trudno o optymistyczne motywy. Spadki zniosły już prawie 80 proc. odreagowania. Na domiar złego w ubiegłym tygodniu kurs przełamał linię 7-miesięcznego trendu. Wczorajsza sesja przyniosła kolejną niemiłą niespodziankę, o ile spadki są tutaj dla kogoś jeszcze niespodzianką. Pękło w każdym razie wsparcie na poziomie 1,28 zł. Konsekwencją tego ruchu będzie kontynuacja spadków co najmniej do strefy półtoramiesięcznej konsolidacji między poziomami 1,07-1,17 zł.
Szybki przegląd podstawowych wskaźników obnaża słabość popytu – zniżkująca linia AD ujawnia dystrybucję akcji, ADX utrzymuje wygenerowane wcześniej zalecenie sprzedaży. Linia MACD przebywa tam, gdzie zwykła spędzać większość swojego czasu – poniżej poziomu równowagi. Jedynie oscylator stochastyczny skłonny jest zainicjować krótkie odreagowanie.