Dokładnie dwa miesiące temu analizowaliśmy wykres Lubawy. Wnioski wskazywały na perspektywę zniżki do poziomu 1,15 zł. Na realizację tego scenariusza nie trzeba było długo czekać. Wyznaczony w analizie poziom został osiągnięty w połowie marca, a w ubiegłym tygodniu przetestowany ponownie.
analizę techniczną walorów Lubawa wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
Tym razem uderzenie podaży okazało się jednak znacznie słabsze, co wychwycił wskaźnik mierzący impet. Na dodatek linia RSI utworzyła z wykresem cenowym dywergencję klasy B. Podobną rozbieżność kreśli również linia MACD. Teoretycznie taka sytuacja sprzyja przynajmniej krótkoterminowemu odreagowaniu, tym bardziej, że rozgrywka toczy się na poziomie zniesienia 61,8 proc. prawie półtorarocznej zwyżki. Problem jednak w tym, że pozostałe wskaźniki nie zachęcają do angażowania się po stronie popytu. Linia MACD jest świeżo po przecięciu sygnalnej od góry poniżej poziomu równowagi, co należy odbierać negatywnie. Linia ADX ponownie skierowała się w górę wraz z negatywną kierunkową, sygnalizując kontynuację negatywnej tendencji.
Przebieg wskaźnika AD również pokazuje, że gracze nie garną się do zakupów akcji. W takim wypadku warto obserwować zachowanie kursu względem linii szyi potencjalnej formacji W. Dopiero jej przełamanie dawałoby nadzieję na rozwinięcie odreagowania. Dotarcie do poziomu 1,32 zł nie będzie jednak łatwe, gdyż nad kursem ciąży niewielka luka bessy. Wsparcie znajduje się na poziomie 1,12 zł i zejście poniżej poskutkuje kontynuacją zamykania pozycji.