
(Fot. gpw.pl)
Milestone Medical zamierza do końca listopada br. zadebiutować na rynku NewConnect. W ofercie prywatnej 11 inwestorów instytucjonalnych nabyło 2 mln akcji spółki po cenie emisyjnej wynoszącej 4,65 zł. Nowe akcje stanowią niecałe 9,1 proc. w podwyższonym kapitale zakładowym Milestone Medical, a kapitalizacja spółki post-money stanowi ponad 100 mln zł (około 33 mln USD).
>> StockWatch.pl uważnie śledzi giełdowe wydarzenia. >> Informacje na temat najważniejszych debiutów znajdziesz w serwisie.
– Finansowanie od europejskich inwestorów pozwoli spółce Milestone Medical między innymi rozwinąć kanały dystrybucji oraz wzmocnić zespół. Pierwsze dwie aplikacje medyczne naszej unikalnej technologii, czyli dozowanie znieczulenia zewnątrzoponowego oraz iniekcje dostawowe, mają olbrzymi potencjał komercyjny. – skomentował Leonard Osser, prezes zarządu Milestone Medical.
Amerykańska spółka wprowadza na światowy rynek sterowane komputerowo medyczne systemy dozowania znieczulenia zewnątrzoponowego (ang. epidural) oraz iniekcji dostawowych (ang. intra-articular). Proces rozwoju tych systemów został już zakończony. Spółka oczekuje obecnie na rejestracje produktów w USA i Unii Europejskiej, aby rozpocząć sprzedaż. Uzyskanie zgód jest możliwe już w połowie 2014 r. Wcześniej otrzymał takie aprobaty w zakresie aplikacji swojej technologii w stomatologii (bezbolesne znieczulenie pojedynczego zęba). Milestone Medical to joint-venture notowanej na rynku OTC w USA spółki Milestone Scientific oraz silnego partnera z Chin – Beijing 3H (Heart-Help-Health) Scientific Technology Co., Ltd.
Ofertę prywatną Milestone Medical przeprowadził Dom Maklerski WDM. Doradcami finansowymi spółki byli: WDM Capital USA, LLC oraz Filipex Enterprises Inc.
– Przeprowadzona przez nas transakcja otwiera nowy rozdział dla GPW i inwestorów na niej obecnych. Cieszymy się, że dzięki naszej działalności z globalnego potencjału innowacyjnych firm z USA mogą już korzystać polscy inwestorzy. Mocno pracujemy nad dalszym rozwojem biznesowego mostu nad Atlantykiem. – mówi Andrew Filipek, dyrektor ds. rynków międzynarodowych w WDM.