NanoGroup to jedna z najgorętszych spółek ostatnich dni. Akcje warszawskiej grupy spółek biotechnologicznych okazały się hitem inwestycyjnym, po tym jak spółka poinformowała, że NanoSanguis opracowała na rzecz gdyńskiej firmy Marion innowacyjną technologię maseczek ochronnych o właściwościach biobójczych. Informacja o projekcie zelektryzowała inwestorów, a notowania w trzy dni urosły z poziomu nieco ponad 3 zł do nawet 13 zł. Obecnie skala wzrostów jest znacznie mniejsza. Po dwudniowej korekcie kurs akcji cofnął się do poziomu 7,50 zł.
Obecnie NanoGroup prowadzi emisję akcji serii H, z której chce pozyskać 8,4 mln zł na badania (przedkliniczne oraz kliniczne) przełomowych leków na raka i substytutu krwi NanOX oraz na pokrycie bieżących kosztów. Biotechnologiczna spółka ustaliła cenę maksymalną nowych akcji na 4,07 zł za sztukę. Emisja ma formę subskrypcji otwartej i prowadzi ją DM BOŚ.
– Zainteresowanie emisją napawa nas optymizmem i pozwala nam sądzić, że emisja zakończy się sukcesem – powiedział na czacie inwestorskim Marek Borzestowski, prezes NanoGroup.
W transzy inwestorów detalicznych oferowane jest 550 tys. akcji, natomiast w transzy inwestorów instytucjonalnych – 2,24 mln akcji. Zapisy trwają do 27 października. W wypadku redukcji zapisów zwrot środków ma nastąpić najpóźniej 30 października. Na czacie prezes Borzestowski zdradził, że jeszcze nie zdecydował, czy obejmie akcje z nowej emisji.
– Było to rozważane, jednak ze względu na popyt najprawdopodobniej nie. Nie zapadła jeszcze decyzja – powiedział Marek Borzestowski.
Prezes NanoGroup dodał, że spółka planuje notowanie PDA akcji. – Szacujemy, że proces wprowadzenia PDA do obrotu zamknie się w terminie 2-2,5 tygodni po przydziale. – dodał.
Głównym celem NanoGroup jest przeprowadzenie badań przedklinicznych, w tym opracowanie i wykonanie syntezy nanocząstek w standardzie cGMP, oraz wykonanie badań przedklinicznych leku w standardzie GLP i testów klinicznych leku POLEPI do terapii nowotworu jajnika i mięsaka na około 30 pacjentach. Lek spółka planuje skierować do rejestracji europejskiej EMA (European Medicines Agency). Prezes bardzo mocno wierzy w powodzenie tego procesu.
– Jesteśmy przekonani co do jego skuteczności na tyle, że sami chcielibyśmy być leczeni tym lekiem w wypadku zachorowania – powiedział Borzestowski.
Drugi produkt to unikalne rozwiązanie połączenia syntetycznego płynu o funkcji krwi w obszarze wymiany gazowej z urządzeniem do przechowywania organów. Płyn umożliwi kilkudniowe przechowywanie i transport narządów do transplantacji.
– Planowaliśmy ten projekt jako substytut krwi. Wybraliśmy ścieżkę komercjalizacji jako płyn do transfuzji organów w związku z kosztami rejestracji. Być może po udanej rejestracji, jako płyn perfuzyjny, podejmiemy decyzję o rejestracji produktu jako substytutu krwi – powiedział Marek Borzestowski.
W połowie października NanoGroup podało, że opracowało na rzecz gdyńskiej spółki Marion innowacyjną technologię maseczek ochronnych o właściwościach biobójczych. Marion i NanoGroup pracują nad certyfikacją i uruchomieniem linii produkcyjnej maseczek, które trafią do sprzedaży po uzyskaniu niezbędnych atestów.
– Na rynku są już dostępne maseczki z jonami srebra, które unieruchamiają bakterie i wirusy. Nasze maseczki niszczą, a nie tylko unieruchamiają wirusy – powiedział Borzestowski.
– W I kwartale wartość rynku maseczek na świecie wyniosła 75 miliardów dolarów, natomiast wartość planowana na rok 2027 to 24 miliardy dolarów. Poza pandemią, istnieją inne wskaźniki rosnącej sprzedaży maseczek – rosnąca liczba zabiegów chirurgicznych oraz zanieczyszczenie środowiska – dodał prezes NanoGroup
W skład NanoGroup wchodzą trzy spółki zależne działające od kilku lat (NanoVelos S.A., NanoSanguis S.A., NanoThea S.A.), w których prowadzony jest rozwój pięciu zaawansowanych projektów biotechnologicznych. NanoGroup koordynuje i nadzoruje działania poszczególnych spółek zależnych, będąc ośrodkiem, w którym podejmowane są decyzje dotyczące tworzenia i realizacji strategii rozwoju. Spółka jest notowana na rynku głównym GPW od grudnia 2017 r.