
Fot. Społka
Informacja o złożeniu w dniu 28 listopada przez Neonet wniosku o upadłość zaskoczyła rynek. Polska sieć marketów ze sprzętem elektronicznym ma w kraju około 300 placówek. Tym większe zaskoczenie, gdyż spółka jeszcze w czerwcu zapowiadała otwieranie kolejnych sklepów, a ostatnie z takich wydarzeń miało miejsce w Kępnie w dniu ujawnienia informacji dot. wniosku o upadłość.
Nieoficjalnie mówi się, że spółka planuje kontynuować działalność, a wniosek o otwarcie postępowania sanacyjnego będzie sposobem na poradzenie sobie z zagrożeniem niewypłacalnością.
Problemy Neonet mogą odbić się na dostawcach. Giełdowa Amica, choć nie jest powiązana kapitałowo z Neonet, będzie miała nie lada problem. Otóż sieć marketów pod tym szyldem jest jednym z dwóch największych odbiorców produktów firmy Amica.
– Najprawdopodobniej spółka będzie starać się kontynuować działalność operacyjną, natomiast mimo to należy liczyć się co najmniej z pogorszeniem efektywności działania, co może negatywnie odbić się na wolumenie sprzedaży Amiki w 4Q, będącym najważniejszym w roku ze względu na efekty sezonowe. Na niedawnej konferencji wynikowej przedstawiciel Zarządu, Michał Rakowski informował, że jedyne przeterminowane należności, które znajdują się w bilansie dotyczą podmiotów ukraińskich. Na ten moment trudno oszacować skalę ewentualnego negatywnego wpływu na ściągalność należności od Neonetu. Nie zmienia to naszego podejście do spółki w ujęciu długoterminowym. Uważamy, że ewentualne problemy z alokacją sprzedaży będą przejściowe – komentuje Mateusz Chrzanowski, analityk Noble Securities.
W piątkowy poranek kurs polskiego producenta AGD spada o około 1 proc. Około 10:30 za jeden walor Amiki płacono 73 zł.