
Patryk Pyka, analityk zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion.
W godzinach wieczornych parlament brytyjski zagłosuje po raz trzeci, tym razem w sprawie przesunięcia terminu Brexitu. Temat ten nie ma jednak charakteru „zerojedynkowego” – podczas debaty w Izbie Gmin zostaną najprawdopodobniej poddane pod dyskusję dwie alternatywy. Pierwsza z nich dotyczy „krótszego przedłużenia” Brexitu, które miałoby trwać nie więcej niż 3 miesiące, opcja ta zakładałaby dodatkowo przeprowadzenie 20 marca trzeciego już głosowania nad przyjęciem wynegocjowanej umowy rozwodowej z UE. Natomiast druga alternatywa miałaby skutkować wnioskowaniem o wydłużenie procesu Brexitu nawet do 2021 r.
Słabszy od oczekiwań odczyt dotyczący chińskiej produkcji przemysłowej był dziś jednym z czynników, powodujących ponad 1-proc. spadek ceny miedzi. Dynamika produkcji przemysłowej w lutym znalazła się na poziomie 5,2 proc. r/r i była najniższa od 2002 r. Przy okazji przypomnijmy, że ubiegłotygodniowe dane dotyczące wymiany handlowej Chin również nie prezentowały się dobrze – spadek eksportu w lutym o -20,7 proc. r/r (vs. konsensus na poziomie -4,5 proc. r/r) jest sygnałem, że działania prezydenta Trumpa przynoszą pierwsze namacalne efekty. Jeżeli już mowa o tematach handlowych, media obiegła dziś informacja o tym, jakoby spotkanie prezydentów Trumpa z Xi Jinpinga miało zostać przesunięte na kwiecień. Trudno wycenić efekty porozumienia handlowego na linii USA-Chiny, którego jeszcze nie ma. Niemniej, przytaczając słynne powiedzenie: kupuj plotki, sprzedawaj fakty, w kontekście miedzi bliżej nam aktualnie do drugiej części tej złotej myśli, tym bardziej że jej cena od styczniowego dołka wzrosła już o ponad 10 proc.
Słabszy dzień zaliczyło dziś również złoto, które o godzinie siedemnastej traci ok. 1 proc. Surowiec od kilku dni walczy z poziomem 1.300 USD za uncję, natomiast dzisiejsze przebudzenie dolara ponownie zepchnęło cenę „królewskiego metalu” poniżej tej psychologicznej bariery. Argumentacja w postaci sprzyjającej polityki monetarnej za oceanem, zwiększającego się popytu banków centralnych oraz kurczącej się podaży sugeruje jednak, że złoto nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa.
Komentarz posesyjny Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. 14 marca 2019 r.
Patryk Pyka, analityk zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion.
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.