Zysk netto grupy PGE w II kwartale wyniósł 1,71 mld zł i był o 33 proc. od ubiegłorocznego 1,28 mld zł oraz o 7 proc. od rynkowego konsensusu 1,6 mld zł. Na poziomie operacyjnym grupa zarobiła 2,15 mld zł, to o jedną trzecią więcej niż rok wcześniej oraz o 8,3 proc. więcej niż oczekiwał rynek (2 mld zł). EBITDA wyniosła 2,95 mld zł wobec prognozowanych 2,74 mld zł. Rok wcześniej zysk operacyjny powiększony o amortyzację był o 22 proc. niższy.
Sporo wyższa od rynkowych prognoz była także sprzedaż. Przychody ukształtowały się na podobnym poziomie co rok wcześniej 7,28 mld zł, mimo że analitycy wieszczyli ich spadek do 6,72 mld zł. W całym I półroczu grupa również poprawiła główne wielkości ekonomiczne (za wyjątkiem przychodów, które spadły o 5,9 proc.). Tymczasem analitycy zwracają uwagę na słabe punkty raportu.
– Dwie rzeczy zwracają uwagę. Po pierwsze, cash flow operacyjny wyniósł około 700 mln zł wobec 1,9 mld zł w II kwartale 2013 r. To kolejny kwartał, kiedy cash flow operacyjny jest dość słaby. Po drugie, uwagę zwraca bardzo słaby wynik segmentów obrotu hurtowego i sprzedaży detalicznej. Łączny wynik jest w okolicach zera, mimo widocznego wzrostu wolumenów. Widać, że PGE stara się pozyskiwać klientów agresywną polityką cenową, a konkurenci tracą. Spodziewam się raczej neutralnej reakcji rynku. – komentuje Andrzej Bernatowicz z DM BOŚ (PAP).
>> W serwisie niebawem pojawią się najnowsze dane finansowe spółki >> Zobacz jak zmieniły się podstawowe wskaźniki PGE po wynikach za II kwartał
W środę powody do zadowolenia mają także akcjonariusze Enei. Spółka energetyczna w II kwartale zarobiła na czysto 416,1 mln zł wobec 158,4 mln zł rok wcześniej, przy konsensusie 282,4 mln zł. Zysk operacyjny sięgnął 492,2 mln zł wobec 196,5 mln zł w okresie porównywalnym i okazał się o prawie 40 proc. wyższy od oczekiwań analityków na poziomie 356,3 mln zł. Wynik EBITDA to 642 mln zł przy prognozach mówiących o 534,1 mln zł. Spółka pochwaliła się też lepszą od spodziewanej sprzedażą – z wynikiem 2,47 mld zł bijąc o 12 proc. ubiegłoroczną wartość przychodów i o 6,7 proc. szacunki giełdowych specjalistów. Ci jednak studzą emocje zwracając uwagę na niegotówkowe czynniki jednorazowe podbijające wyniki spółki.
– W wynikach uwzględniono wpływ KDT na kwotę 258 mln zł, czyli więcej niż komunikowane przez spółkę ok. 200 mln zł. Dodatkowo, w segmencie dystrybucji są kolejne dwa one-offy na kwotę ponad 80 mln zł. Po wyłączeniu tych zdarzeń jednorazowych skorygowana EBITDA wynosi około 300 mln zł, co oznacza spadek o 18 proc. r/r. To oznacza, że wyniki oczyszczone są co najwyżej neutralne, a nie powyżej oczekiwań. – analizuje Flawiusz Pawluk z UniCredit.
>> To co najważniejsze na temat kondycji spółki znajdziesz tutaj >> Zobacz obraz fundamentalny grupy Enea w serwisie StockWatch.pl
Początek środowych notowań na GPW jest niezbyt korzystny dla akcjonariuszy obu spółek. Mimo otwarcia na lekkim plusie do głosu szybko doszła strona podażowa. Po godzinie sesji akcje PGE tracą 1,5 proc., a Enei 0,2 proc.
