Szef eurogrupy stwierdził, iż wszystkie krajowe i parlamentarne procedury zostały spełnione, co umożliwi uruchomienie programu pomocowego, w tym wypłacenie pierwszej raty. Wartość całego programu to 130 mld euro. Został on uchwalony w ubiegły piątek po zakończonej sukcesem operacji redukcji zadłużenia u wierzycieli prywatnych. Zgodzili się na nią inwestorzy posiadający 85,5 procent greckich obligacji o wartości 177 mld euro.
Jean-Claude Juncker zaznaczył jednak, że sama pomoc to nie wszystko. Teraz piłka po stronie greckich władz, które muszą kontynuować zapowiadane i i obiecane reformy szczególnie w zakresie konsolidacji fiskalnej i prywatyzacji.
Zaskoczeniem dla rynków była też wczorajsza decyzja agencji Fitch, która podniosła rating Grecji do poziomu B-, z kategorii ograniczonej niewypłacalności. Ponadto rating ateńskiego rządu według agencji ma perspektywę stabilną. Rynki zareagowały od razu: bardzo dobrze sesję zakończyli inwestorzy na Wall Street, gdzie Nasdaq znalazł się na poziomie najwyższym od 2000 roku, a pozostałe dwa główne indeksy – średnia przemysłowa Dow Jones i indeks szerokiego rynku S&P500 wspięły się na poziomy nie notowane od 2008 roku.
Jeszcze dzisiaj o godzinie 15:00 odbędzie się wystąpienie szefa FED. Wprawdzie ma on się wypowiadać głównie na tematy bankowe, ale jak zawsze inwestorzy będą próbowali coś wyczytać między wierszami z wypowiedzi Bena Bernanke i większa zmienność na rynkach w okolicach zamknięcia sesji w Europie nie jest wykluczona.