Problemem nadal pozostają spadające marże, ale w opinii zarządów części spółek w nadchodzącym roku powinno się to zmienić. Branży sprzyjają też rosnące zarobki i wydatki konsumpcyjne Polaków. Niekorzystnie oddziaływać może natomiast ograniczenie handlu w niedzielę. Mimo wszystko przyszłość rysuje się optymistycznie i spółkom odzieżowym warto przynajmniej zacząć się przyglądać bardziej uważnie.
A jak to wygląda na wykresie?
Indeks WIG-Odzież ma stosunkowo krótką historię. GPW wprowadziła go dopiero na początku obecnego roku. Przez większość giełdowego życia indeks systematycznie zyskiwał na wartości, poruszając się w trendzie wzrostowym. Pod koniec września rozpoczęła się spadkowa korekta, która sprowadziła kurs z poziomu 7.600 pkt. do 6.600 pkt. W tym miejscu przebudził się popyt (podwyższone obroty) i indeks odbił w górę. Pojawia się tym samym szansa na zakończenie korekty i powrót do głównej, wzrostowej tendencji. Pierwszym sygnałem kupna byłoby przełamanie spadkowej linii korekty (obecnie ok. 7.050 pkt.), potwierdzeniem przebicie lokalnego szczytu z końca października (ok. 7.300 pkt.). Trzeba jednak zachować ostrożność. Dopóki takie sygnały się nie pojawią, rynek nadal jest w fazie korekty i trzeba liczyć się z ryzykiem jej pogłębienia.
Źródło: BM ING Banku Śląskiego