Klienci stacji paliw są nadal skazani na drożyznę. Mijający tydzień przyniósł kontynuację wzrostu cen – wynika z najnowszej analizy Biura Maklerskiego Reflex. Najmniej podrożała benzyna Eurosuper 95, za którą płacimy średnio 5,23 zł/l, czyli 1 grosz więcej niż przed tygodniem. Do poziomu 5,17 zł/l wzrosły średnie ceny oleju napędowego. Tu skok jest o 3 gr. Natomiast autogaz po ostatnich podwyżkach kosztuje już średnio 2,71 zł/l. W ciągu ostatniego tygodnia podrożał o 11 groszy na litrze, natomiast od początku września już o 23 gr.
– Po tym jak ceny benzyny i oleju osiągnęły w tym roku nowe, rekordowo wysokie poziomy, szczyt w tym tygodniu notujemy dla cen autogazu. W najbliższym tygodniu ceny będą pozostawały wysokie, jednak w przypadku benzyn i oleju napędowego podwyżki, jeśli odnotujemy, powinny być symboliczne. Ceny Eurospuper 95 będą pozostawały na poziomie 5,17 – 5,32 zł/l, a oleju napędowego 5,14– 5,24 zł/l. Największe ryzyko wzrostu cen utrzymuje się dla autogazu, którego ceny będą się kształtowały na poziomie 2,69 – 2,75 zł/l. Spodziewamy średniego wzrostu cen o około 5 groszy na litrze – przyznaje Urszula Cieślak z BM Reflex.
Na rynku hurtowym mieliśmy korekcyjne zmiany cen benzyny i oleju napędowego.
– Obecny poziom ofert na benzyny czy olej napędowy na rynku hurtowym poprawia nieznacznie sytuację właścicieli stacji. W wielu przypadkach, przy obecnych cenach detalicznych, jest szansa na pokrycie kosztów, o czym trudno było mówić jeszcze tydzień czy dwa tygodnie temu – podkreśla Urszula Cieślak.
Tymczasem na rynku ropy naftowej obserwujemy wyhamowanie spadków cen ropy i zmniejszenie różnicy między cenami dwóch głównych gatunków ropy: WTI i Brent.
– Spread między cenami ropy Brent a WTI jest najniższy od ponad 6 tygodni i kształtuje się obecnie na poziomie 21 USD/bbl. W dużej mierze związane jest to z oczekiwaniami wznowienia dostaw ropy z Libii do Europy wobec dużego ryzyka dalszego spadku konsumpcji ropy w regionie. Póki co przywracanie dostaw ropy z Libii ogranicza się do pojedynczych, nieregularnych transakcji. Niewielkie wolumeny są przywożone do Europy tankowcami – zaznacza ekspert BM Reflex.
Na rynku nie ustają spekulacje, jak spodziewane wyhamowanie tempa wzrostu gospodarczego w Chinach może wpływać na przyszłe notowania ropy.
– Według najnowszej ankiety przeprowadzonej przez Bloomberg wśród największych inwestorów i instytucji finansowych, większość ankietowanych spodziewa się wyraźnego spadku chińskiego PKB w najbliższych 2-5 latach. Tempo wzrostu chińskiej gospodarki miałoby spaść o prawie połowę z obecnego poziomu 9,5 proc. Prezydent Banku Światowego na początku sierpnia wyraził zaniepokojenie na temat dalszego utrzymania wysokiego tempa wzrostu chińskiej gospodarki dzięki eksportowi i inwestycjom. Chiny mają kluczowe znaczenie dla światowego tempa wzrostu popytu na ropę, tak więc znaczny spadek tempa ekspansji gospodarczej na pewno przełożyłby się na niższe tempo wzrostu zarówno chińskiego popytu na ropę jak i światowego – informuje Urszula Cieślak.
W latach 2005-2010 konsumpcja ropy na świecie wzrosła 4,6 mln bbl/d, a w tym w samych Chinach zwiększyła się 2,47 mln bbl/d. Tak więc ponad połowa wzrostów brała się z Chin.