
(Fot. OPEC)
Po piątkowej dynamicznej zniżce, początek bieżącego tygodnia przyniósł wyraźny wzrost notowań ropy naftowej. Cena amerykańskiej ropy WTI zwyżkowała wczoraj o 2 proc., przekraczając po raz kolejny poziom 46 USD za baryłkę. Obecnie zmienność cen ropy naftowej jest relatywnie duża ze względu na zbliżające się spotkanie ministrów ds. ropy naftowej krajów OPEC. Rozmowy na temat potencjalnego solidarnego ograniczenia produkcji ropy naftowej przez państwa kartelu mają odbyć się w środę 30 listopada w Wiedniu.
Same kraje OPEC już od wielu tygodni zapewniają, że są zdeterminowane, aby rozmowy zakończyły się sukcesem. Kolejne fiasko porozumienia byłoby na rynku ewidentnym sygnałem utrzymywania się wewnętrznych sporów w kartelu oraz braku skuteczności OPEC w forsowaniu swojej polityki na globalnym rynku ropy (przy i tak coraz mniejszym znaczeniu kartelu w obliczu rosnącej produkcji ropy naftowej w USA).
Niemniej, inwestorzy mają uzasadnione obawy co do tego, czy porozumienie cokolwiek zmieni na rynku z fundamentalnego punktu widzenia, zwłaszcza że nie wiadomo, czy do solidarnego cięcia produkcji przyłączy się Rosja. Przedstawicieli tego kraju nie będzie na środowych rozmowach, chociaż nie wykluczają oni późniejszego spotkania z politykami z OPEC. Rosja jednak podkreślała już wcześniej, że nie ma zamiaru ciąć produkcji, a co najwyżej zamrozić ją na obecnym poziomie, czyli w okolicach rekordu.
Raport przygotowała: Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ