W maju notowania walorów Arctic Paper przełamały opór szczytu z 2015, lecz po kilku dniach wzrosty ustąpiły miejsce korekcie spadkowej. Przecena nie była głęboka i zniosła zaledwie 38,2 proc. poprzedzającej fali wzrostowej, a na wczorajszej sesji popyt oficjalnie ogłosił koniec korekty, domykając lukę bessy i łamiąc linię dwumiesięcznych spadków przy akompaniamencie rosnącego wolumenu.
analizę techniczną walorów Arctic Paper wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
Patrząc na dotychczasową strukturę wzrostów można z dużym prawdopodobieństwem przyjąć, iż obserwujemy właśnie początek kolejnej fali, która powinna wynieść notowania do strefy 6,50-6,70 zł. Jedyną przeszkodą po drodze jest strefa 5,39-5,45 zł. Jednak z uwagi na rosnący wolumen w trakcie ostatnich sesji, pokonanie tego oporu nie powinno sprawić graczom kłopotów. Dodatkowo kupujących wspierają świeżo wygenerowane zalecenia kupna – szczególnie linia MACD, która przecięła sygnalną od dołu i wzbiła się powyżej poziomu równowagi. Układ średnich również sprzyja wzrostom – szybka wykładnicza odbiła od swojej wolniejszej odpowiedniczki i ponownie zakręciła ku górze. W tej sytuacji sięgnięcie docelowego poziomu cenowego nie powinno potrwać dłużej niż kilka miesięcy. Zanegować ten optymistyczny scenariusz mógłby dopiero trwały spadek cen poniżej poziomu 4,79 zł.