Nasz indeks blue chipów był w czwartek liderem wzrostów pośród światowych parkietów. Rano, gdy inne giełdy oczekiwały na decyzje Europejskiego Banku centralnego i Banku Anglii, WIG20 wyłamał się z szeregu i pokonał ważny opór techniczny, z którym zmagał się od ponad tygodnia.
Działania podjęte przez EBC nie usatysfakcjonowały inwestorów, a główne europejskie parkiety ruszyły po godzinie 14 na południe. Słabe nastroje w Europie pociągnęły za sobą również WIG20, ale inwestorzy w Warszawie zakończyli sesję mocnym wzrostowym akcentem. Ostatecznie indeks zyskał 1,11 proc. przy obrotach większych o 38 proc. niż na poprzedniej sesji.
Kurs znajduje się w silnym trendzie wzrostowym od końca maja, kiedy doszło do odbicia od poziomu wsparcia wyznaczonego przez dołek z września ubiegłego roku. Potwierdzeniem był sygnał kupna wygenerowany przez oscylator MACD. Kolejnymi oznakami poprawy sytuacji były m.in. powrót do wnętrza kanału spadkowego, przecięcie się średnich EMA13 i EMA55, a następnie opuszczenie wspomnianego kanału górą.
Po dynamicznej fali wzrostów z czerwca indeks potrzebował 2 tygodni na nabranie sił do kontynuacji ruchu na północ. We czwartek wybił się górą z konsolidacji, pokonując istotny opór na poziomie 2277 pkt. Otwiera to drogę do zwyżki w okolice długoterminowej linii trendu spadkowego utworzonej przez szczyty z 31 sierpnia, 27 października oraz 7 lutego. Aktualnie przebiega ona na poziomie 2353 pkt.