Alcoa (NYSE: AA) otworzyła sezon wyników w Stanach. Na dane prezentowane przez producenta aluminium uważnie patrzą inwestorzy, analitycy i konkurenci, gdyż stanowią papierek lakmusowy amerykańskiej gospodarki i prognostyk dla wyników innych spółek.
Przychody największego na świecie producenta aluminium wyniosły 5,89 mld dolarów w porównaniu do 5,82 mld USD w poprzednim kwartale i 5,84 mld USD przed rokiem. Wzrost sprzedaży nie wygląda imponująco, ale jeśli dodamy że średnia cena aluminium spadła z 2,4 tys. dolarów za tonę w pierwszym kwartale do 2,18 tys. dolarów obecnie, to ten niewielki wzrost obrotów wygląda już bardzo pozytywnie.
Spółka zaraportowała EBITDA w wysokości 942 mln dolarów w relacji do 1089 mln dolarów w pierwszym kwartale roku i 776 mln USD uzyskanych w drugim kwartale 2014 r. Zysk netto zamknął się kwotą 140 mln dolarów i był niemal identyczny jak przed rokiem, tj. 138 mln USD, jednak wynik okresu jestznacznie mocniej obciążony zdarzeniami jednorazowymi niż w okresie porównywalnym. Po eliminacji zdarzeń jednorazowych, w szczególności kosztów restrukturyzacji, otrzymamy zysk netto na poziomie 250 mln dolarów, w porównaniu do 216 mln USD przed rokiem i 363 raportowanych przez spółkę w pierwszym kwartale tego roku.
Poprawę skorygowanego wyniku netto Alcoa zawdzięcza segmentowi aluminium, gdzie wynik operacyjny po opodatkowaniu wzrósł z 38 do 215 mln dolarów. Alcoa w podstawowej dywizji poprawiła produktywność i zwiększyła wolumeny sprzedaży. W segmencie wyrobów walcowanych przychody spadły natomiast z 1,96 mld USD do 1,68 mld USD, ale też nie przeszkodziło to w poprawie wyników. Zysk segmentu wyniósł 342 mln dolarów w porównaniu do 289 mln dolarów przed rokiem. Wzrost rentowności jest efektem znacznie większych zamówień z branży motoryzacyjnej. Wynik poprawił się także w segmencie produktów i rozwiązań inżynieryjnych, co miało związek przede wszystkim z nabyciem spółek Firth Rixson i Tital.
– Wartość dodana spółki zwiększa się. Mamy rekordową rentowność w wydobyciu i bardzo dobrą w dodatku rosnącą zyskowność w przetwórstwie. Najnowsze nabytki w grupie w połączeniu z innowacyjnością doprowadzą Alcoa do pozycji kluczowego i podstawowego partnera w branży lotniczej i motoryzacyjnej. Segment aluminium wygenerował najlepsze wyniki półrocza od 2007 roku, a obniżka kosztów pokazała odporność na silne przeciwności rynku. Produktywność i zdolność do generowania gotówki są na wspaniałym poziomie. – komentuje wyniki spółki Klaus Kleinfeld, prezes Alcoa.
W reakcji na wyniku kurs akcji spółki wzrósł o 0,86 proc., ale inwestorzy posiadający papiery giganta aluminium nie mogą być zadowoleni. Kurs akcji spada od początku roku, a wyprzedaż jest podsycana przez spadki cen surowców i nadpodaż aluminium. Jeszcze w styczniu akcje były warte około 16 dolarów, natomiast obecnie kurs niebezpiecznie zbliża się do granicy 10 dolarów.