Na początku maja w analizie technicznej walorów PKO BP zwracaliśmy uwagę na istotną rolę poziomu 24,31 zł dla notowań. Jego utrata oznaczała ryzyko testu tegorocznych minimów. Doszło do tego dość szybko i ostatnio byliśmy świadkami dwukrotnej próby przełamania wsparcia położonego na końcu dolnego cienia styczniowej świecy. Popyt stanął jednak na wysokości zadania i wyprowadził solidną kontrę, która wyratowała notowania z opresji. Kurs znalazł się w kluczowym miejscu, zdolnym przesądzić o średnioterminowych perspektywach dla walorów PKO BP.
analizę techniczną walorów PKO BP wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
Kupujący zdobyli w ostatnich tygodniach bezdyskusyjną przewagę, wyciągając notowania akcji banku w okolice tegorocznych maksimów, demonstrując swoją siłę luką hossy i neutralizując przy okazji strefę luki spadkowej z 24 czerwca. Dalszy kierunek poruszania się cen zależy teraz przede wszystkim od zachowania notowań względem strefy 27,64-27,80 zł. Udany atak otworzyłby kursowi drogę w kierunku 31,30 zł, a przy pomyślnych wiatrach można byłoby nawet zahaczyć o poziom 35 zł. Teraz ważne jest, by popytowi nie zabrakło odwagi i rozpędu by zaatakować strefę oporu. Zadanie jest ambitne, ale realne. Trzeba się jednak liczyć z tym, że położenie oscylatorów w strefie sygnalnej może wymusić korektę spadkową, która nie powinna sięgnąć głębiej niż 25,50 zł. Czeka tam solidne wsparcie w postaci połowy korpusu świecy zbudowanej na rekordowym w tym roku wolumenie, wzmocnione długoterminową SMA. Kolejne wsparcie plasuje się w strefie sierpniowej luki hossy, którą wkrótce wzmocni przełamana linia spadków.