PunkPirates to producent gier VR notowany na rynku głównym GPW. Spółka powstała z połączenia z funkcjonującym od lat na warszawskim rynku funduszem venture capital – IQ Partners. O zmianie modelu biznesowego i nazwy firmy informowały na początku br. Za rozwój gamingowego biznesu PunkPirates odpowiada Leszek Krajewski, który w branży działa od dekady, a od 5 lat zajmuje się grami VR.
– W 2011 byłem współzałożycielem agencji marketingowej dla branży gier komputerowych (EvilPort). Byłem w niej odpowiedzialny za prowadzenie kampanii marketingowych dla globalnych wydawców takich jak np.: Ubisoft, Wargaming, BigPoint – dodał Leszek Krajewski, członek zarządu ds. rozwoju PunkPirates.
Zmiana modelu biznesowego to bardzo świeży temat. Najnowsze (półroczne) sprawozdanie finansowe nie uwzględnia jeszcze wyników z działalności gamingowej. Jak zaznaczył Krajewski, obecnie spółka pracuje nad uproszczeniem struktury kapitałowej, żeby była bardziej dopasowana do obecnego modelu biznesowego oraz bardziej czytelna dla inwestorów.
– Od tego roku realizujemy zupełnie nową strategię i konsekwentnie budujemy wartość spółki w nowym modelu biznesowym. Spodziewamy się poprawy wyników w najbliższej przyszłości – powiedział w rozmowie na żywo Leszek Krajewski, członek zarządu ds. rozwoju PunkPirates.
Dotychczas studio wydało trzy gry z serii Escape Room VR, które sprzedały się w liczbie ponad 90 tys. egzemplarzy. Kolejne tytuły są już w drodze. Według opublikowanej dziś strategii i planu wydawniczego na najbliższy rok, PunkPirates szykuje 4 premiery. Najbliższa gra – DANGER! COVID-19 – ukaże się już pod koniec września. Gracz wcieli się w niej w rolę naukowca, który jako pierwszy odkrywa zagrożenie wycieku groźnego wirusa poza mury laboratorium i musi jak najszybciej powstrzymać narastające niebezpieczeństwo pandemii. Gra wykorzystuje zasoby powstałe przy produkcji gier z cyklu Escape Room VR i zostanie jednocześnie wydana na Steam, Oculus Store oraz Viveport.
– Gra jest obecnie na etapie ukończenia produkcji. Na daną chwilę nie przewidujemy opóźnienia, czyli premiera do końca września jest aktualna. (…) Decydując się na ten projekt, oprócz aktualności tematyki gry, braliśmy pod uwagę możliwość wykorzystania dotychczasowych zasobów oraz szybki czas produkcji. Zrealizowaliśmy tę grę przy niskim ryzyku finansowym – dodał Krajewski.
Strategia rozwoju PunkPirates zakłada efektywność kosztową oraz krótki cykl produkcji gier. Mówiąc konkretniej, PunkPirates zamierza produkować gry, których koszt nie przekroczy 500 tys. zł, a czas powstania – 12 miesięcy. Na czacie inwestorskim padły także pytania o finansowanie developmentu przyszłych gier.
– Mamy zabezpieczone środki na produkcję gier z naszego pipeline’u. Środki pochodzą ze sprzedaży naszych dotychczasowych produkcji, jak również z dezinwestycji portfela IQ Partners, m.in. Antyweb oraz Prowly – powiedział Krajewski.
Spółka nie planuje również w najbliższym czasie emisji akcji. Inwestorzy zwrócili uwagę na 2,3 mln zł po stronie zobowiązań finansowych spółki i pytali o sposób spłaty.
– Te zobowiązania są na poziomie jednostkowym, są to wyłącznie zobowiązania wewnątrz grupy PunkPirates i nie występują na poziomie skonsolidowanym – uspokaja Leszek Krajewski.
PunkPirates to obecnie jedyna spółka notowana na rynku głównym GPW, która daje ekspozycję na produkcję i wydawanie gier VR. Dotychczasowe tytuły PunkPirates to Escape Room VR, Escape Room VR: Inner Voices oraz Escape Room VR: Stories. W poniedziałek po południu kurs akcji PunkPirates spada o 2,5 proc. do 0,79 zł. Kapitalizacja całej spółki wynosi obecnie 17,2 mln zł.
